Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej

3.02.2010
środa

Arłukowicz w grze

3 lutego 2010, środa,

Bartosz Arłukowicz to niewątpliwie gwiazda, która rozbłysła w konstelacji komisji hazardowej. Zanim zasiadł za śledczym stołem mówiło się o nim, że to  ten poseł, który wygrał TVN-owski reality show „Agent”. Już jako poseł walczył z Wojciechem Filemonowiczem o fotel szefa SdPl. Przegrał, odszedł z partii. Umówił się z Grzegorzem Napieralskim, z którym znają się ze Szczecina, że jak zostanie szefem SdPl, to wprowadzi ją z powrotem do SLD. Gdy przegrał, odczekał i sam zawitał do klubu parlamentarnego SLD, ale nie do partii.

Podobno najbliżej mu do Unii Pracy. Był bardzo zaangażowany w kampanię do Parlamentu Europejskiego kandydata UP Adama Gierka. Waldemar Witkowski, szef tej już trochę zapomnianej partii namawiał, go aby w majowych wyborach zastąpił go na stanowisku. Arłukowicz obliczył, że przewodniczenie tak małej partii (ok. 2,5 tys. członków), która nie może wyjść z politycznego cienia, to za mało na jego ambicje.

Ten 39-letni lekarz pediatra potrafi zaskakiwać. Podobno na falii popularności, którą przyniosła mu praca śledczego chce jednoczyć polską lewicę. Biorąc pod uwagę, że młodszemu od niego o trzy lata szefowi SLD – Grzegorzowi Napieralskiemu nie bardzo te zabiegi wychodzą, to Arlukowicz może zapracować na poparcie kolegów z SLD. Na razie nie ma mocnego zaplecza i istnieje dzięki telewizyjnym kamerom, przed którymi bardzo dobrze sobie radzi.

Jeśli za bardzo urośnie,  to Napieralski pozbędzie się go z Sejmu i wystawi do walki o prezydenturę Szczecina. Biorąc pod uwagę ambicje obu panów, zapowiada się interesująca rozgrywka.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 15

Dodaj komentarz »
  1. Gdyby ci z SLD mieli jakis rozum polityczny, ale nie mają, to by go juz wystawili na prezydenta. Pewnie nie wygrałby, ale następnym razem przy zdziadziałych Kaczyńskich, podstarzałym już Komorowskim i Pawlaku byłby czołowym pretendentem. Ale SLD uległo madrości (inaczej) Kwaśniewskiego i wystawia ciepłe kluchy w postaci Szmajdzińskiego – człowieka jak najbardziej zeszłowiecznego, a tu mamy wiek XXI.

  2. Z tym gwiazdorstwem, to chyba duża przesada. Ma chłop parcie na szkło, ale śledczym to on nie jest. te jego przemądrzałe miny sa po prostu śmieszne.

  3. Czy ta gwiazda może chcieć błyszczeć przy spadkobiercach wojennego komunizmu,którzy pod wodzą Al.Kwaśniewskiego zawarli braterstwo broni z demokratami wojennymi dla nadużywania bezwzględnego prawa silniejszego?

    „SPOŁECZEŃSTWO CHYLI SIĘ KU UPADKOWI,KIEDY ZANIKA W NIM ZDROWY ROZSĄDEK.”Tak w roku 1933 wyraził się apostoł zdrowego rozsądku G.K.Chesterton.To taki XX-wieczny Norwid tylko prozą w j.angielskim piszący.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Kwasniewski wyczyscil SLD dokladnie z ludzi wartosciowych. Za to mial zostac szefem UE, Nato, ONZ czy czegos tam jeszcze. Reszta z checia zostala by POowcami czy PiSiorami. Stad jeszcze wieksza niechec wzbudzaja niz Kqwacze elyt. Przydala by sie rownowaga dla oszolomow, ale to juz bylo i sie nie wroci.

  6. Zastanawiam się skąd bieże się popularność śledczych. Niewątpliwie najbardziej popularny śledczy – Ziobro – nawet kontynuował karierę śledczego i został oberśledczym. I nadal jest popularny choć ma ograniczone możliwości śledzenia. A teraz Arłukowicz – wróżę mu dużą karierę w związku z wyraźną słabością społeczeństwa do śledczych. Myślę, że owa słabość jest pokłosiem popularnego programu tv 997 w sposób przekonujący składającego się głównie z niecnych opryszków, dzielnych śledczych i nas obserwujących z wysiedziałych kanap to całe telewizyjne widowisko.
    Pozdrawiam

  7. Pożarło a miało być „w sposób przekonujący kreującego wizję świata składającego się głównie z niecnych opryszków, dzielnych śledczych i nas obserwujących z wysiedziałych kanap to całe telewizyjne widowisko.”

  8. Gwiazdorstwo Arłukowicza wynika bardziej z zapotrzebowania na kogoś takiego niż z realnych przymiotów tego pana.
    Na prawdziwego mesjasza prowadzącego lewicę do władzy jeszcze pani poczeka.

  9. To raczej palant!
    Narcyz i komediant!

  10. I jeszcze jego zaloty do Kaczyńskiego. OHYDA!!!

  11. Gdyby nie komisja śledcza, nie miałbym pojęcia kto to zacz pan Arłukowicz i jeśli ktoś sądzi, że jego postać w jakiś sposób zdominuje SLD, to chyba nie ma pojęcia o działaniu partii politycznej. Sama popularność medialna nie wystarczy do przejęcia władzy w strukturach partyjnych, a jeśli ktoś nie wierzy, niech wspomnie JM Rokitę. Przecież ten geniusz polityczny, oprócz dobrej nawijki jak mawia młodzież, nie miał podstawowej siły do przejęcia realnego wpływu nad strukturami PO. Gdyby nie był taki głupi i zafascynowany własną osobą (dla nas na szczęście nie), to zrobiłby wszystko, ażeby Tusk został prezydentem, ale jego bufonowatość, oraz mania wielkości nie pozwoliły na to(znowu szczęśliwy zbieg okoliczności), i w decydującym momencie wyborów prezydenckich zniknął z mediów. Za ten szczególny rodzaj lojalności został wypierniczony z partii i może sobie teraz trochę powykładać swoich mądrości na jakiejś zapyziałej wyższej uczelni, a jak to się skończy, to przyjdzie się zmierzyć z realnym życiem, którego do tej pory ten pan nie zaznał.
    Wracając do pana Arłukowicza, zastanawiam się nad jego poglądami, których zupełnie nie znam, a skoro jest takim lewicowcem jak fama głosi, to dlaczego nie zetknąłem się, chociażby z jego poglądami na temat roli KK w ponoć laickim kraju zwanym RP. Rad byłbym także poznać poglądy pana posła na temat narkotyków, homoseksualizmu, rasizmu, eutanazji, ludzi żyjących na śmietnikach, gromadzenia niewyobrażalnych majątków przez pasożytów społecznych, odgradzania się ludzi średnio sytuowanych murami w osiedlach przez nich zamieszkiwanych, itp problemami współżycia w społeczeństwie.

  12. Monteskiusz
    Szkoda słów na tą nieszczęsną lewicę. Ty chciałbyś znać ich poglądy „na temat narkotyków, homoseksualizmu, rasizmu, eutanazji, ludzi żyjących na śmietnikach, gromadzenia niewyobrażalnych majątków przez pasożytów społecznych, odgradzania się ludzi średnio sytuowanych murami w osiedlach przez nich zamieszkiwanych, itp problemami współżycia w społeczeństwie.” A ja bym chciał ich zobaczyć gdzieś wsród bezrobotnych, wykluczonych – w tych całych masach ludzkich, którymi się nikt nie zajmuje. Słyszałeś o jakiejś demonstracji przez nich zorganizowanej albo strajku. To lewica z pudrem na licach.
    Pozdrawiam

  13. Monteskiusz, skoroś taki ciekawy, to wygugluj ‚Arłukowicz, wywiad’ i wszystkiego sie dowiesz.

  14. Janina Nowicka
    Wyguglowałem i nic się nie dowiedziałem.
    Pozdrawiam

  15. Komisje sejmowe są stratą czasu i energii społecznej. Zamiast zastanawiać się nad poważnymi sprawami media i ludzie fascynują się śledzeniem polityków i ich wypowiedzi z czego nic nie może wyniknąć. Ani nie jest to prokuratura ani taniec z gwiazdami, ani cyrk. Śledzenie moralności polityków jest stratą czasu i niszczeniem debaty publicznej. Przez komisje śledcze do władzy doszli Łukaszenka i Lepper, bo ludziom wmówiono, że mają głosować przeciw. Dzięki komisji śledczej w sprawie Moniki Lewiński Al-Kaida mogła bez problemu przygotowywać swoje działania, bo prezydent USA był sparaliżowany przez opinię publiczną. Jak skończyłby się kryzys kubański, gdyby media śledziły życie i moralność prezydenta Kennedy’ego?

  16. Pan Arłukowicz, którego lewicowość podważana jest przez niechętnych mu blogowiczów, rzetelnie wykonuje swoje obowiązki w komisji. Jest merytoryczny, dociekliwy, inteligentny i taktowny wobec każdego przesłuchiwanego – nawet wtedy kiedy nos im rośnie od kłamstw wypowiadanych bezczelnie i cynicznie. W odróżnieniu od śledczych z PO, którzy nie chcą niczego wykryć i wesołka z PSL,który nie rozumie, że mafia w parlamencie i w polskim rządzie jest dramatyczną rzeczywistością i „śmichy”są po prostu nie na miejscu, widzi sens i potrzebę istnienia tej komisji.
    Ta komisja ma pokazać czym są rządy liberałów z PO, jak szemrane to jest towarzystwo, jak bezczelnie wkładają swoje łapy do polskiego budżetu, by się „nachapać”.Jeśli nie dostrzega się bezczelnego cynizmu Rosoła, Drzewieckiego, Chlebowskiego, Schetyny, a przede wszystkim Tuska, który z racji pełnionego urzędu za to bazarowe cwaniactwo ponosi największą odpowiedzialność, to nie ma płaszczyzny porozumienia. Z takimi ludźmi po prostu się nie rozmawia.
    Dlatego Panie Arłukowicz , proszę robić swoje. Życzę powodzenia.

css.php