Na głównej stronie internetowej PiS pojawiła się wczoraj (28 kwietnia) dokładna instrukcja – jak zostać członkiem tej partii. Po tragedii w Smoleńsku zaciąg partyjnych debiutantów przerósł najśmielsze oczekiwania. Władze partii postanowiły kuć żelazo póki gorące: „wystarczy wysłać e-mail, a wtedy szybko wskażemy osobę, z którą powinni się Państwo kontaktować w celu wstąpienia do partii.” – czytamy na stronie internetowej.
W marcu oficjalne statystyki PiS podawały, że w partii jest 22 tys. członków regularnie płacących składki. W województwie świętokrzyskim, z którym bardzo mocno związany był Przemysław Gosiewski (zginał w tragedii), po 10 kwietnia, do partii zapisało się 40 osób. Wcześniej, góra pięć osób miesięcznie podpisywało deklaracje członkowskie. W ostatnim tygodniu w opolskiem wydano około 50, w samym Szczecinie ponad 60. Posłowie PiS opowiadają, że codziennie odbierają po kilka e-maili z pytaniami jak wstąpić do partii. W trakcie dwóch ważnych kampanii prezydenckiej i samorządowej każdej partii przydadzą się dodatkowe ręce do rozklejania plakatów, czy jak choćby teraz do zebrania w dwa tygodnie 100 tys. podpisów dla kandydata Jarosława Kaczyńskiego.
Silne emocje, patos i narodowe symbole, które w ostatnim czasie wylały się na ulice zawsze mocno przemawiały do konserwatywnej części społeczeństwa. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że odpływająca fala współczucia zabierze ze sobą świeżo upieczonych partyjnych działaczy.
29 kwietnia o godz. 16:22
Ale część zostanie. A i tak lepsi tacy działacze, niż ci napływający na fali „bo robotę w jakimś urzędzie załatwią”.
29 kwietnia o godz. 19:42
Świetna piosenka Kuby Wojewódzkiego i Figurskiego:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7830413,_Jarek_po_trupach_do_celu_____PiS_pyta__czy_PO_ma.html
29 kwietnia o godz. 19:54
W filmie „Solidarni 2010” Pospieszalskiego grali nie tylko aktorzy (robiący za tzw. zwykłych ludzi), ale też politycy PiSu, fałszerze dokumentów:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7829690,Radny_PiS__bohater_filmu_Solidarni_2010__skazany.html
29 kwietnia o godz. 20:41
Fascynuje mnie Pani Jakubiak – wypowiada się na dowolny temat jako autorytet najwyższego sortu. Chciałbym Ją zapytać jaki typ prezerwatywy jest najlepszy dla stosunku homoseksualnego i czy ten sam typ jest również znakomity dla stosunków heteroseksualnych ?
29 kwietnia o godz. 21:51
do jakiej parti nalezy passent i paradowska ,bo ja nie chce byc z nimi w tej samej grupie.jesli oni sa platformie to ja chce do pis.
ps general franco wam jeszcze pokaze
29 kwietnia o godz. 22:16
Zaem
Masz racje. Ona jest wyjątkowo odstręczająca.
29 kwietnia o godz. 23:22
Dziekuję za link do instrukcji – żaluję że nie przystąpilem do PiS w 2007 – mialbym okazję poznać paru wspanialych ludzi osobiście. Teraz muszę oglądać w TV zakazane facjaty „Grzecha”,”Mira”,”Zbycha” – zlodziei którzy pobierając pobory z racji zajmowanzch stanowisk okradają Polskę i Polaków w tym i „mw”. Wpisy „mw” świadczą o kompletnym skundleniu części forum POLITYKI. Ciekawe jak ten osobnik wytlumaczy obecność na pogrzebie Prezydenta Kaczyńskiego czeskiego Preyzdenta Vaclava Klausa ? Jego przyjażń i szacunek dla zmarlego (lub zamordowanego !??) Czy dla admiratora takiej szmaty jak Wojewódzki jest szczytem szczęścia wetknięcie polskiej flagi w gówno !???
29 kwietnia o godz. 23:41
zaem; Kartka z podróży
A czy pamiętacie ją z grudnia 2005 roku, gdy dostała mianowanie do kancelarii Lecha Kaczyńskiego? Jak wtedy wyglądała i się zachowywała?
Pamiętam, bo nie mogłem uwierzyć w te kilka mianowań, przedstawianych w Pałacu (krótka migawka telewizyjna, bo dziewuchy jeszcze się krępowały)
Przaśna góralka, z „kosą” (warkoczem) płowo-pszenicznych włosów do pasa, w kierpcach i samodziałowej spódnicy do półłydki do białej bluzki.
Stała skromnie uśmiechnięta, hoża dziewoja, lekko zarumieniona i jakby języka w gębie zapomniała; ni du du.
A dziś…Ho, ho… bryluje w TOK FM-ach, ministrem sportu była (do nich to nie mamy szczęścia…), prezydentem Warszawy ma być i jedzie ostro na „nieprawych”.
Ludzie się zmieniają.
30 kwietnia o godz. 11:34
Powiadasz, mw, ze „ludzie sie zmieniaja”?
Hoho! Moja Stara moglaby Ci opowiedziec, ze inna przypadkowa bohaterka z filmu Solidarni 2010, pani Katarzyna Laniewska (ta co mowi, ze musiala pozrywac z wielona przyjaciolmi z powodu ich absolutnie bezpodstawnej krytyki Pana Prezydenta) byla w nie tak znowu odleglej przeszlosci zarliwym sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej w jednym z warzsawskich teatrow, potem przemienila sie w niemniej zarliwa katoliczke z Rodziny Radia Maryja, a w filmie Pospieszalskiego i Tej Drugiej Jakjejtam jest dudniaca studnia Prawa, Sprawiedliwosci i Patryjotysu.
30 kwietnia o godz. 12:22
Kocie Mordechaju, Kartko z podróży (z wpisu u Szostkiewicza):
Czy to znaczy, że prawdziwi Polacy (ergo ci z filmu Pospieszalskiego) to w większości marni aktorzy serialowi, fałszerze dokumentów z PiSu i byłe sekretarze(-tarki?) POP PZPR secundo voto funkcjonariuszki z Rodziny R.M.?
No, tego to już się nie spodziewałem! To przechodzi wszelkie pojęcie. Ja rozumiem: fałszerze i aktorzy, ale żeby LEWICA (nawet ta była)???
Co to się porobiło…
30 kwietnia o godz. 12:53
Nooo, zaraz zaraz. Kasia Laniewska musi przeciez z czegos zyc. Rol najwyrazniej nie ma za duzo, wiec musiala pochalturyc troche u Pospieszalskiego jako przypoadkowa prosta polska patryjotka, bless’er. 😈
30 kwietnia o godz. 12:56
Ale za to jaka dykcja, jaka mina dumna i patryjotyczna! Dawac tu Oscara! 😈
30 kwietnia o godz. 14:03
Nie mogę się spokojnie wypowiadać na tematy pryncypialnych politycznie kobiet z zacieciem aktorskim o których wyżej ponieważ ciąży na mnie trauma z dzieciństwa, która zaburza mi racjonalny ogląd np filmu Pośpieszalskiego. Rodzice załamani moją aspołecznością wyczuwalną od najmłodszych lat wysłali mnie na obóz harcerski, gdzie miałem się uczyć reguł życia społecznego. No i na jednej z nocnych wart byłem molestowany przez druchnę drużynową – starszą, więc silniejszą ode mnie fizycznie jak również bardziej doswiadczoną. No i uległem wbrew swej woli.Ta ingerencja w moje jeszcze niewinne życie intymne pozostawiła psychiczną bliznę i czuję lęk przed dominującymi kobietami o pryncypialnych i wyrazistych poglądach politycznych oraz oraz ich konsekwencji – chęci dominacji. Mimo uplywu 40-stu lat i zmiany sytemu politycznego wciąż czuję stary lęk obserwując kobiety sublimujące swe podswiadome marzenia erotyczne w działalności politycznej. Dlatego mi się chyba tak ciężko żyje w tym kraju – wciąż za sprawą radykalnej prawicy wracają do mnie intymne doświadczenia przeszłości.
Pozdrawiam
30 kwietnia o godz. 14:30
Kartko:
A nie mówiłem! „Trauma z dzieciństwa”!
P.S. Chłopie, w czepku jesteś urodzony. Mieć tzw. (prof. Lorentz) imprinting za przyczyną doświadczonej, ciut starszej kobiety, w optymalnych warunkach (na łonie przyrody, w nocy, a więc bez, traumatycznych i przyspieszających, co w młodym wieku nie jest jeszcze konieczne, wrażeń wzrokowych) – bezcenne (co prawda tylko dla ok. 92% populacji mężczyzn, jeśli wierzyć raportowi Kinsey’a).
30 kwietnia o godz. 14:44
Mw
Dzięki za pociechę. Ale przyznasz, że to niesamowite jak doswiadczenia seksualne i określają preferencje polityczne. Szkoda, że na krajowym gruncie stosownych badań nie przeprowadzono. Ich wyniki mogłyby byc rewolucyjne w sensie pojmowania tego co się odbywa.
Pozdrawiam
30 kwietnia o godz. 14:45
Założę się, że instrukcja jak się wypisać jest utajniona.
30 kwietnia o godz. 15:40
Kartko:
W pewnym sensie wiemy, co się dzieje. Nawet bez badań „na gruncie”. Represyjna kultura seksualna (katolicyzm w polsko-zaściankowo-patryjotycznym wydaniu), niespotykane gdzie indziej połączenie submisywnego matriarchatu z opresyjnym patriarchatem, parafiańska hipokryzja (czy tez obłudna parafiańszczyzna – na jedno wychodzi), przewaga wstydu nad poczuciem winy (antropolożka Margaret Mead napisała, że w kulturze katolickiej przeważa uczucie wstydu, w protestanckiej – poczucie winy), długie wyposzczenie brakiem dostępu do wizerunków erotycznych i seksualnych (w tym pornografii), wstrzemięźliwość „prawdziwych komunistów z lat powojennych” (coś a la „prawdziwi Polacy”), a przy tym zetknięcie się Narodu Naszego w latach późniejszych (za Gierka) z brutalną rozwiązłością kierowców TIR-ów, którzy przez wiele lat byli jedynymi emisariuszami kultury zachodniej na naszej Świętej Ziemi, brak informacji o środkach antykoncepcyjnych, brak tych środków, a w końcu brak higieny jamy ustnej (połowa Polek i Polaków ciągle jeszcze myje zęby tylko raz w tygodniu, o ile te zęby w ogóle ma) – wszystko to pozwala zrozumieć preferencje polityczne Naszego Narodu.
Jeśli zaś chodzi o te Kinsey’owskie 8%, to myślę, że u nas jest tak samo jak wszędzie.
30 kwietnia o godz. 15:51
Kto to jest Pospieszalski ?
30 kwietnia o godz. 16:47
Mw
Ale czarny obraz nakresliłeś! Przypomniałem sobie iż jedna z przyjaciółek (dojrzała demokracja zachodnioeuropejska), ktorą napotkałem niegdyś w podróży w chwili szczerości powiedziała mi, że odstręczają ją chadecy natomiast pociągają radykałowie lewicowi. Nawet ze statystyk, które prowadziła wynikało, że większość (ponad 50 %) znaczących w jej życiu mężczyzn było karanych więzieniem za radykalne, antypaństwowe wystąpienia uliczne – oni lali się z policją. Zaznaczę jeszcze iż była zdecydowanie młodsza aniżeli pokolenie studenckich protestów 1968 roku. Stosowała wyraźnie kryterium polityczne w odniesieniu do preferencji intymnych co wskazuje na zazębianie się tych obszarów.
Pozdrawiam
30 kwietnia o godz. 18:57
Prezes
Oto Pospieszalski
http://www.youtube.com/watch?v=noCLLY4_0iY&feature=related
30 kwietnia o godz. 19:12
Kartko:
Twoja dojrzała przyjaciółka (to znaczy, z „dojrzałej demokracji zachodnioeuropejskiej”, to miałem na myśli) racjonalizuje. Albo Ty racjonalizujesz. Bowiem to, że pociągają ją radykałowie lewicowi, a nie chadecy, to tylko dowód, że w istocie pociągają ją mężczyźni INTELIGENTNI.
Jak bowiem wiadomo (pierwszy sformułował to już Eysenck, ale jakieś dwa lata temu głośno było o nowszych badaniach z USA, relacjonownych między innymi w „Polityce”, które to potwierdzały), że skłonności represyjne (prawicowe, konserwatywne) są nieznacznie, choć statystycznie istotnie, skorelowane z niższym ilorazem inteligencji, natomiast cechy osobowości liberalno-lewicowej – z wyższym ilorazem inteligencji.
Kartko, czy ta „jedna z przyjaciółek” była także Twoją przyjaciółką (unikasz jasnej deklaracji)? Jeśli tak, to mógłbym coś pewniejszego sadzić o Twoim ilorazie…
30 kwietnia o godz. 19:45
Mw
Był czas, że szliśmy razem przez jakieś zdziczałe, hiszpańskie Sierra …. – to nas do siebie zbliżyło. Masz rację, że racjonalizowała. Teraz to zrozumiałem.
Pozdrawiam
30 kwietnia o godz. 21:04
Oj nie jest (i nie było) łatwo zostać członkiem PiS, oj nie łatwo 🙂
Silne i pryncypialne kadry w terenie bardzo wysoko poprzeczkę stawiają.
Pozdrawiam
ET
30 kwietnia o godz. 21:18
A’propos’ „świetnej piosenki Kuby Wojewódzkiego i Figurskiego” (wg mw
2010-04-29 o godz. 19:42 – powyżej). Niestety, bardzo niesmaczna, oględnie mówiąc. TVN już dawno powinien rozstać się z Panem Kubą (podobnie jak Coca Cola z rozgłośnią). Nie znaczy to bynajmniej, że jestem „miłośnikiem” PiSu albo byłem fanem Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Są jednak pewne granice dobrego smaku, tematy i skojarzenia, które powinniśmy (przynajmniej teraz) unikać. Jeśli zaś PiS bardzo lubi „wspierać” się tragedią smoleńską – to Ich sprawa. Wyborcy ocenią. Zostawmy Ich „na spalonym” – nie grają na tę nutę – to nie powinny być tonacje i akordy pozostałych uczestników wyborów. Nie powinniśmy nawet takich tonacji komentować.
/ET
30 kwietnia o godz. 22:40
ET, obawiam się, że nie nadajemy na tej samej fali…
30 kwietnia o godz. 22:55
Bardzo ciekawa i wnikliwa analiza zidiocenia społecznego
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35635,7828050,Chwin__To_byla_zaloba__Nie__Mentalnosc_serialowa.html
Miłej lektury
30 kwietnia o godz. 23:00
@ET Szanuje Twoje zdanie, kiedy piszesz, ze nie podoba Ci sie piosenka W i F, ale sam pragne, aby powstawalo podobnych jak najwiecej. Dla mnie jest to znakomita odtrutka na zalew agresywnego Patryjotysu, ktory juz uszami wychodzi nie tylko mnie. Czasami (ale niech to zostanie miedzy nami) to mam ochote pojsc gdzies szyby powybjac, ale dzieki taki utworom jak ten Wojewodzkiego, usmiechne sie pod posiwialym wasem i udaje sie na dach garazu przywitac sie ze srokami.
Wczorajn na innym blogu dyskutowalismy zazarcie na temat tej erupcji grafomanskich, ale agresywnych tekstow poetyckich jakmii racza nas dzis znani w koncu poeci, tacy jak Rymkiewicz, Wolski i wielu innych.
Paru moich kolegow postanowilo wtedy ratowac poczucie humoru Polakow i wspolnym wyslkiem zalozylo strone pn Patriotyczna Inicjatywa Malo Potetyczna i z miejsca przystapilo do tworzenia alternatywnej poezji patriotycznej. Takiej np:
Oparem patriotycznych smut
mężnie upaja się wspólnota,
nabożnie tkwi na klęczkach lud
i nie śmie nikt pogonić kota.
Bo podejrzany i nie nasz,
kto ”dość!” powiedzieć się ośmieli,
zaraz pochwycą go za twarz
i krzykną: pij do dna ten kielich!
Klęcz tu z innymi, uderz w ton,
frazeologię łykaj mglistą,
jak nie podoba się – to won
żydzie, pedale i cyklisto!
Ach, kiedyż błyśnie dzionek, co
odmieni gesty narodowe
i zamiast ciągle pukać w dno,
Polak się wreszcie puknie w głowę?
Jesli chcesz odwiedzic nasza strone to wpadnij tu: http://patryjotycznamuza.wordpress.com/
1 maja o godz. 9:09
Kartko, wielkie za tego podsunietego Chwina DZIEKI! Jest swietny, a kiedy zanioslem go pozna pora na Blog Bobika, wywiolal on ozywiona debate miedzykontynentalna (ach ten internet!), ktra trwala do rana, dlugo po tym jak sam udalem sie na spoczynek.
Debata zakonczona zostala powstaniem nowego utwory mowa wiazana, a konczy sie ten utwor tak:
I z dawna już rozbita nad głowami bania,
bohaterowie, bitwy, żałoby, powstania,
teatrum narodowych odsłon oraz zasłon,
w to kiczowisko wchodzi gładko niczym w masło.
Gniot krąży po salonach, ulicach, gazetach,
we wszystkie włazi kąty zakalec upiorny
i nie może się przebić myśli cna podnieta,
że nie cudu nam trzeba, tylko lepszej formy.
1 maja o godz. 16:13
64 powody dla których nie zagłosuję na kandydata platformy
http://www.youtube.com/watch?v=fUjV6DLXrdQ&feature=PlayList&p=56B85A10847A746B&playnext_from=PL&index=0
przesyłajcie znajomym link do tej playlisty, nie możemy pozwolić aby pełnia władzy spoczęła w rekach PO. Te filmiki naprawdę otwierają człowiekowi oczy.
miłego oglądania
1 maja o godz. 19:32
michu:
Czy Ty jesteś związkowcem z KGHM? Jakaś synekura w Lubinie, którą straciłeś?
A może jesteś autorem tego filmu (przyznaję, obejrzałem tylko pierwsze 15 sekund, ale przypuszczam, że dalej jest tak samo: tzn. zaczyna się od „Wszystkie partie manipulują”, a potem to już manipuluje tylko jedna…)?
1 maja o godz. 21:42
Zabawne bedzie gdy się skończą poklady miedzi. Wtedy dopiero „Bóg przeklnie to miasto”. Nawet nie badą mogli biedaszybów jak w Wałbrzychu kopać. Lubię takie historie
Pozdrawiam
1 maja o godz. 22:36
Ale niezla dziennikarska robota. Niestety widac goly okiem jak poslowi Wojnarowskiemu kurzy sie z nosa. Smutne 👿
2 maja o godz. 10:59
Aaa, trzeba mi było w takim razie jednak cały filmik zobaczyć…. No ale jak tu ICH wykolegować? Nadstawiając drugi policzek? Się nie da….
2 maja o godz. 16:35
To prawda, „wszystkie partie manipulują”. Ale nie wszystkie są z ducha bolszewicko-nacjonalistyczno-klerykalne. Taką właśnie partią jest PiS.
2 maja o godz. 17:28
No, co prawda, to prada 😈
2 maja o godz. 22:01
Blog zamarł. To może wrzucę nowy wątek. Ten kawałek jest stary ale jary i ciągle mnie inspiruje do przemyślen
http://www.youtube.com/watch?v=Y8chhTSHIdI&feature=related
Pozdrawiam
3 maja o godz. 11:10
Ten głos… jak lukier, wolno cieknący (…), skromnie świętoszkowaty, świątobliwie nobliwy, oleisto skwapliwy; te eufemistyczne wyrażenia katolicko-seksualne (ki diabeł?…), obsesyjno-unikające, represyjno-wstydliwe, opresyjno-agresywne….
O – BRZY – DLI – WE…
Tego to nawet p. Kazimiera Szczuka nie potrafiłaby chyba sparodiować.
3 maja o godz. 12:47
@mw,
no cepios sie, wsak ojculek tak piknie sycko wytłumocył, dosyc zawrocania gowy jakimis łorgazmamy 🙂
3 maja o godz. 15:10
@Karko, po poradzie antykoncepcyjnej z palnikiem rzeczywiście się ożywiłem (wyobraźnia zadziałała), a przemyślenia miałem i owszem, ale na temat bólu.
Proponuję bardziej neutralny temat, naprawdę orzeźwiający.
http://www.youtube.com/watch?v=A0_6-mFb6pU&NR=1
3 maja o godz. 16:41
Pani Redaktor,
jest pani ciagle mloda osoba. Prosze poczytac uwaznie wpisy pod swoim tekstem. Szostkieiwcz, Passent, Paradowska posrod takich wpisow sie starzeja, i by pozostac w poetyce ich klaki, posrod nich koncza zywot na tym lez padole. Moze im sie nic innego nie nalezy.
Ale czy Pani to potrzebne?
3 maja o godz. 20:31
PiS na fali…
Fala: centymetr krawiecki majacy range fetyszu wsrod zolnierzy zasadnieczej sluzby wojskowej oczekujacych na odejscie do cywilia.
Fala oznaczala swiatelko na koncu tunelu, „bycie na fali” – oczekiwanie na wyjscie z tunelu (czyli do cywilia).
PiS na fali… ? Czyzby zapowiedz konca ?
3 maja o godz. 20:33
Kartka z podróży pisze:
2010-04-30 o godz. 18:57
wyglada jak sprzedawca ubezpieczen na zycie.
3 maja o godz. 21:49
Jacobsky
Pis na fali. Trzymając się Twojej, wojskowej interpretacji to fala goni koty
http://www.youtube.com/watch?v=vJBnXtovqiQ
Obysmy nie doczekali
Pozdrawiam
4 maja o godz. 11:06
Pozostaje zapytać czy na takich patosowych członkach zależy partii? Nawet w rekrutacji do zakonów mniej patrzy się na porywy serca a bardziej na to czy kandydat rokuje na przyszłość. Pamiętam że po śmierci JP II Kościół przez krótki czas też był na fali jednak ta fala była chyba jego ostatniom jak do tej pory.
4 maja o godz. 11:11
Ech, powinno być „ostatnią”, przepraszam
5 maja o godz. 15:06
Blog dodany do ulubionych 🙂
12 maja o godz. 15:01
Bardzo atrakcyjny wpis. Oczywiœcie wpadnê jeszcze po wiêcej lektury. bertussklep4545