Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej

31.05.2010
poniedziałek

Klęska może pomóc?

31 maja 2010, poniedziałek,

„Państwo członkowskie, by otrzymać pomoc z Funduszu Solidarności – formalnie nie jest zobligowane do ogłaszania stanu klęski żywiołowej” – pisze do europosłanki Lidii Geringer de Oedenberg przedstawicielka Komisji Europejskiej. – Tym nie mniej wszystkie kraje, które zostały wsparte przez UE z tego funduszu ogłosiły taki stan, na określonym terytorium swojego państwa – mówi europosłanka SLD. Podaje ostatnie dwa przykłady Francji i Portugali, które lada moment dostaną miliony euro na odbudowę swoich państw po, kolejno, lutowej burzy na Maderze i marcowym huraganie „Xynthia” we Francji. W obydwu przypadkach ogłoszony był stan klęski żywiołowej: we Francji – po 48 godzinach, w Portugali – kilka dni po katastrofie. W maju rok temu, a pięć miesięcy po ogłoszeniu stanu klęski  po huraganie „Klaus” KE przyznała, również Francji, 110 mln euro. W lipcu 2009 Włosi po ogłoszeniu klęski po trzęsieniu ziemi w Abruzzo dostali z Funduszu Solidarności 500 mln. euro.  –Czy polski wniosek do Komisji Europejskiej, nie poparty stanem klęski żywiołowej, będzie miał taką samą „siłę rażenia”? Myślę, że wytrącamy sobie z rąk silną broń –obawia się Lidia Geringer de Oedenberg.

Roczny budżet FŚ to 1 mld. euro. Od jego utworzenia w 2003 roku Komisja Europejska przyznała pomoc 33 razy. Premier ocenia, że nie ma potrzeby ogłaszania stanu klęski żywiołowej. Jednak zaznaczył też, że jeśli okaże się to koniecznie nie będzie patrzył na kalendarz wyborczy. Wyborów nie można przeprowadzić wcześniej niż w ciągu 90 dni od zakończenia stanu klęski. Z Funduszu Solidarności Polska może oczekiwać na nieco ponad 100 mln euro. –To nie jest wielka kwota, zważywszy że straty najpewniej przekroczą 2,125 mld euro, czyli wymagany próg, by powódź w Polsce uznana została za katastrofę naturalną kwalifikującą się do pomocy z Funduszu Solidarności – mówi komisarz ds. budżetowych Janusz Lewandowski.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 1

Dodaj komentarz »
  1. Pisałem o konieczności wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na blogu red Szostkiewicza gdy zaczęła się powódź. Obok możliwości racjonalizacji akcji ratunkowej dzięki szczególnym uregulowaniom prawnym miałem również na myśli to o czym pisze Lidia Geringer.
    Pozdrawiam

css.php