Są wśród nas tacy, którzy walczą o jedyną prawdę, suwerenność i niepodległość Polski. Tak jakby nie zauważyli, że coś się wokół nich zmieniło.
Od kilku lat o niepodległość wojuje Paweł Ziemiński prezes Stowarzyszenia „Wierni Polsce Suwerennej”. W imię tej wierności zarząd Stowarzyszenia wysłał list do ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce ubolewając „z powodu szkodliwej polityki rządzących aktualnie w Polsce, którzy udzielają gościny czeczeńskim terrorystom”, jak nazywają Ahmeda Zakajewa. Jak już autorzy listu dojdą wreszcie do władzy to wypowiedzą naszą akcesję w UE i zagwarantują „wyłączność sprawowania najwyższych funkcji państwowych przez obywateli polskich narodowości polskiej”.
Prezes Stowarzyszenia nie ma dobrego zdania o partiach politycznych. „Zwycięstwo PiS, PO, LPR, czy Samoobrony to jedynie nowe rozdanie synekur i przywilejów, to poddanie się nowych pseudoelit wpływom zagranicznych centrów decyzyjnych”. Tych którzy poszli do wyborów europejskich nazywa „zdrajcami narodu polskiego i Pana naszego Jezusa Chrystusa i tchórzliwymi kolaborantami”. Ziemiński czasem daje o sobie znać szerszej publice. Jak w sierpniu zeszłego roku, jako główny zadymiarz wokół odwołania warszawskiego koncertu Madonny. Skarbnik Wiernych Polsce Suwerennej chciał startować w ostatnich wyborach prezydenckich. Nie zebrał wystarczającej liczby głosów do zarejestrowania komitetu. Ma śladowe poparcie, ale jakoś wstyd, że w ogóle ma na kogo w liczyć.
Taich organizacji „walczących o suwerenność” jest w Polsce zarejestrowanych kilkadziesiąt. A jeśli Jarosław Kaczyński, prezes największej partii opozycyjnej dalej będzie śpiewał „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”, to ci, którzy wciąż walczą o niepodległość, będą jeszcze mocniej utwierdzać się w swoich przekonaniach.
19 października o godz. 14:39
Pani Aniu,
szczerze Pani współczuję codzienności w tak „porąbanej” rzeczywistości !
Trzeba mieć niesamowitą siłę woli, gen odporności aby w tym Klubie
Oszołomstwa Wszelakiego żyć, tworzyć (sensownie , jak Pani) i nie ulec
„zaczadzeniu” wypocinami takich mutantów jak w/w Zieliński.
Ja, dzięki jakiemuś siódmemu zmysłowi, wywiozłem swoje dzieci 26 lat
temu z kraju który był ruiną kompletną, zniszczonym i zniewolonym
przez komuchów.
Dzisiaj bym ich z powrotem nie przywiózł do kraju, który się mieni być
demokratycznym, wolnym światopoglądowo.
Ten Kraj jest światopoglądowo chory!
Niepotrzebnie, ja i mnie podobni, walczyliśmy o jego wolność, bo pomimo
tego że ją wywalczyliśmy, to takie oszołomy jak Jarkacz, Zieliński, Kurski,
Fotyga czy Zaremba zniweczą to wszystko !
Na dokładkę pomoże im w tym Zwarte Towarzystwo KK, dla którego lud
zniewolony jest najsmaczniejszym kąskiem do konsumpcji. Jak nastanie trwoga zniewolenia, to wszyscy popędzą do boga (czytaj: do kościoła)
i ponownie napełnią kasy i tace czarnych pingwinów.
Chciałbym na koniec napisać że Otto von Bismarck był durniem, ale
niestety byłbym sam oszołomem klecąc takie słowa.
Bismarck nas rozgryzł – daj Polakom wolność, a sami się wymordują!
I prawie sto lat po wypowiedzeniu tej kwestii, muszę mu przyznać rację.
Serdecznie życząc Pani odmian na lepsze, przesyłam…
Pozdro…wienia.
19 października o godz. 15:01
PILNE!!!
Zaraz po zakończeniu powyższego wpisu włączyłem TVN24.
Żółty pasek: jeden zabity, dwóch ciężko rannych w szaleńczym (?)
ataku na siedzibę PiS w Łodzi!
Jak Pani widzi Pani Aniu, emocje sięgają zenitów, tak liczba mnoga
bo każdy ma własny zenit.
Konus Jarkacz może być dumny z procesu dzielenia Narodu.
Polak zabija Polaka nie dla chęci zysku materialnego!
To pokłosie siania nienawiści przez oszołomstwo.
Hasło wyborcze Jarkacza:
„Po trupach (rzeczywistych) do władzy !”
naprawdę się realizuje! O, zgrozo!
Założę się o każdy pieniądz, że oszołomy zwalą wszystko na Platformę, a w szczególności na Janusza Palikota!
Pozdro…wienia.