Prezydent Komorowski na pierwsze czytanie swojego projektu nowelizującego konstytucję wziął do Sejmu Jerzego Smolińskiego i Sławomira Nowaka. Skonfliktowanych panów na pewno w ten sposób się nie pogodzi. Zasiedli po obu stronach fotela głowy państwa w loży prezydenckiej. Wreszcie Sławomir Nowak znalazł się w odpowiednim miejscu. Odpowiada bowiem za kontakty prezydenta z parlamentem i bez wątpienia w czasie pierwszego sejmowego czytania prezydenckiego projektu powinien towarzyszyć Komorowskiemu. Ale po co leciał z prezydentem do Stanów Zjednoczonych? Nie wiadomo, bo kontakty z Izbą Reprezentantów i z Amerykańskim Senatem przecież nie leżą w jego kompetencjach.
Jerzy Smoliński, który siedział po lewicy Komorowskiego odpowiada w Pałacu za relacje z mediami. Ale Nowak uważa, że jako PR-owiec lepiej wie, jak współpracować z dziennikarzami. Gdy tylko ma okazję staje przed kamerami i ochoczo komentuje do mikrofonów. Smoliński współpracuje z Komorowskim od wielu lat i dobrze wyczuwa jego medialne predyspozycje.
Dziś w Sejmie mielismy też okazję zobaczyć Joannę Trzaskę, szefową prezydenckiego biura prasowego, której zakres kompetencji trochę pokrywa się z tym, co robi Smoliński. Bardziej logiczne wydaje się, gdyby w loży zamiast Smolińskiego zasiadł Jaromir Sokołowski, bo część zmian prezydenckiego projektu dotyczy relacji z UE, a ten ostatni odpowiada za politykę zagraniczną. Sokołowski poleciał za to z Komorowskim , co zrozumiałe, do Stanów Zjednoczonych, ale miejsca dla kogokolwiek odpowiedzialnego za politykę medialną już zabrakło. Coś niepokojącego dzieje się w Pałacu. Prezydenckim. Dworskie rozgrywki na pewno nie przysłużą się głowie państwa.
15.12.2010
środa
Komorowski w Sejmie z obstawą
15 grudnia 2010, środa,
16 grudnia o godz. 1:20
Usunęła Pani mój komentarz pod poprzednim Pani blogiem.
Czy mógłbym się dowiedzieć dlaczego?
Jak sobie Pani nie życzy żebym się wypowiadał na Pani blogu proszę powiedzieć.
Wtedy pytanie dlaczego może pozostać bez odpowiedzi Pani Redaktor.
16 grudnia o godz. 13:44
Masz ci los .To już prawie sowietologia.Kto z prawej a kto poleciał.Najwyższy czas rozwiązac ten problem poprzez wprowadzenie „rang” .Np radca pierwszej rangi.Lub ,tak miłych prezydentowi,urzędów tradycyjnych.Np szambelan.Przy obfitości szambelanów wprowadzic rangę dodatkowo.Szambelan drugiej rangi.Będzie „transparentniej” jak mawiają nasi politycy.I trochę weselej.
17 grudnia o godz. 13:32
Pani redaktor, jak to we dworze bywa (każdym bez wyjątku) dworzanie kombinują. Czy naprawdę jest się czym przejmować? Jakie ma znaczenie dla poddanych, gdzie kto usiadł albo się przesiadł?
20 grudnia o godz. 15:27
Właściwie to o co Pani chodzi??? O plotki??? Czy to ważne kogo ze sobą zabrał Prezydent. Ważne co do Sejmu przyniósł.
24 grudnia o godz. 17:38
Pani Anno – wesołych świąt!