Mnożą się pomysły na to, jak obchodzić rocznicę tragedii z 10 kwietnia, kto gdzie powinien pojechać, z kim się pokazać, jak przemówić. Najbardziej zaskoczyła mnie inicjatywa PJN, by tego dnia zwołać ZGROMADZENIE NARODOWE. „Uważamy, że specjalnie na tę okazję powinno się zebrać Zgromadzenie Narodowe i powinniśmy potrafić wspólnie uczcić pamięć ofiar tej katastrofy – powiedziała sefowa PJN Joanna Kluzik-Rostkowska w RMF FM. W Parlamencie opinie na ten temat są umiarkowanie optymistyczne. Elżbieta Jakubiak (PJN) ewentualną odmowę uszanowania ofiar kwietniowej katastrofy przez Zgromadzenie Narodowe określiła jako antypaństwową.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, jako gospodarz miejsca nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska. Na pewno powinien pouczyć posłów PJN, którzy w polityce nie są przecież debiutantami, że z postulowanej przez nich okazji Zgromadzenia Narodowego zwołać nie można. Marszałek może co najwyżej zaprosić parlamentarzystów na Zgromadzenie Posłów i Senatorów. Zgromadzenie Narodowe jest zwoływane jedynie do wypełnienia kompetencji precyzyjnie określonych w Konstytucji RP:
• By przyjąć przysięgę prezydencją (art. 130 Konstytucji),
• By uznać trwałą niezdolności prezydenta do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia (art. 131 ust. 2 pkt 4 Konstytucji),
• By postawić prezydenta w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu- art. 145 ust. 2 Konstytucji),
• By wysłuchać orędzia prezydenta RP skierowanego do Zgromadzenia Narodowego (art. 140 Konstytucji).
• By uchwalić regulaminu Zgromadzenia Narodowego(art. 114 ust. 2 Konstytucji)
W latach 1992 – 1997 Zgromadzenie Narodowe miało jeszcze jedną dodatkową kompetencję uchwalania Konstytucji.
W tej kadencji Zgromadzenie Posłów i Senatorów odbyło się trzykrotnie: z okazji wizyty prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego (maj 2008), z okazji 20. Rocznicy powstania rządu premiera Tadeusza Mazowieckiego (11 września 2009), oraz trzy dni po katastrofie pod Smoleńskiej dla uczczenia pamięci jej ofiar. Zgromadzenie Narodowe zebrało się w tej kadencji 6 sierpnia zeszłego roku na zaprzysiężenie prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Jeśli Marszałek Grzegorz Schetyna zwoła uroczyste Zgromadzenie Posłów i Senatorów, to może przy okazji warto zaopatrzyć parlamentarzystów w podręczne egzemplarze Konstytucji, by odróżnili je od Zgromadzenia Narodowego.
16 lutego o godz. 17:57
Konstytucja, jeśli nie w paluszku, to przynajmniej w kieszeni u każdego posła być powinna.
16 lutego o godz. 18:53
Dziękuję za przypomnienie artykułów Konstytucji mowiących o tym jak się można pozbyć Prezydenta.
A jeśli chodzi o zasadniczy temat to uważam, że można by było zgodnie z art 140 zwołać Zgromadzenie Narodowe z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej. Ograniczyłoby się ono w takim przypadku do orędzia okolicznościowego Prezydenta Komorowskiego. Zaletą tego rozwiązania jest to, że orędzie nie może być przedmiotem debaty. Tak więc obchody rocznicy ograniczałyby się do kwadransa drętwej mowy. Byłoby to dla podatników na pewno psychicznie i finansowo oplacalne.
Pozdrawiam
16 lutego o godz. 22:38
Na wstępie mego listu upraszam blogokomentatorów o zajrzenie do Wikipedii pod hasło figura retoryczna.
Pani Gospodyni nic nie rozumie z konstytuanty:
prawo i sprawiedliwość jest ostoją rzeczypospolitych – primo
prawdziwy polak może zbłądzić do PJN – secundo
małość nad małościami – tertio.
Na troje idiotka oszołomka z odrzuconego kochania wróżyla.
17 lutego o godz. 1:01
Gdyby posłowie znali konstytucję, to nie byłoby potrzeby odsyłać co drugiej (tak, tendencyjna przesada) ustawy do TK, celem stwierdzenia jej zgodności z ustawą zasadniczą. W związku z tym może się zdarzyć, że pani Jakubiak zaskarży decyzję marszałka sejmu do TK. Nonsen? Nie wydaje mi się, tym bardziej że TK musiał się już wypowiadać w sprawie pierwszeństwa siedzenia w samolocie i innych głupot także.
17 lutego o godz. 21:05
10/04/2010
to data kary Boskiej za wycieranie sobie przez Geniuszy Narodu Polskiego gęby tragedią Katyńską i ukrywanie dziesięciokrotnie większej Rzezi Wołyńskiej.
Najlepszy przyjaciel Geniuszy Narodu Polskiego, Juszczenko uznał Banderę za Bohatera Ukrainy, wiec jak GNP mogli by mówić o Rzezi Wołyńskiej ?
18 lutego o godz. 7:37
Gdy słyszę słowo „Smoleńsk”, chwytam za rewolwer. Jeżeli w ramach nekrolityki posmoleńskiej (zgadnijcie, co to?) zbierze się Zgromadzenie jak-mu-tam, to Straż Marszałkowska powinna otoczyć je i wywieźć w całości do Tworek. Będzie to akt obrony koniecznej!
18 lutego o godz. 8:37
Ale przecież wszystko się zgadza.
• By postawić prezydenta w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu- art. 145 ust. 2 Konstytucji),
Należy zwołać zgromadzenie narodowe w związku z tym, że obecny prezydent, a ówczesny marszałek sejmu zabił przecież trzech posłów PiS, nie pamiętają Państwo? Ktoś taki nie ma moralnego prawa do bycia głową państwa. Przecież PJN wie, kto by się lepiej w tej funkcji sprawdził.
18 lutego o godz. 21:24
Nekrolityka , smaczne…P. Jakubiak jest antypaństwowa , niestety .
19 lutego o godz. 2:20
Zwołujcie se zgromadzenia, tak, zwołujcie… P..dol, p..dol, a gęsi ch… skubią – tak komentują podobne inicjatywy moi znajomi. I tylko dziur w drogach krajowych (i każdych innych) coraz więcej.
19 lutego o godz. 10:25
Proponuje skorzystac z konstytucji, zwolac Zgromadzenie Narodowe tak jak proponuje Polska Jest Jakastam i… postawić posmiertnie prezydenta Lecha Kaczynskiego w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu- art. 145 ust. 2 Konstytucji), za spowodowanie smierci 95 osob.
20 lutego o godz. 19:48
Wsrod powyzszych wpisow zwrocil moja uwage Kartki z Podróży z 2011-02-16 o godz. 18:53, ktory sprowadza sie do propozycji, aby zwolywac Zgromadzenie Narodowe dla oredzia Prezydenta.Jej uzasadnienie: „Zaletą tego rozwiązania jest to, że orędzie nie może być przedmiotem debaty. Tak więc obchody rocznicy ograniczałyby się do kwadransa drętwej mowy. Byłoby to dla podatników na pewno psychicznie i finansowo oplacalne”.
Oredzie nie musialoby sprowadzac sie do kwandransa dretwej mowy, pozostajac nadal oplacalne. Mogloby wyliczac ciag blednych poczynan sternikow nawy narodowej, ktory zakonczyl sie katastrofa.
21 lutego o godz. 16:35
Kołowrotek Narodowy.Na wszelki wypadek piszę z dużej litery.Tak biega chomiczek mojego wnuka w drewnianym bębnie.Media się tym żywią i pomagają napędzac.Dobrze by było,by jakieś zewnętrzne „szkiełko i oko” wejrzało w to opętanie , potrafiło wyjaśnic jego genezę oraz dac poradę światłą.Masowa eksterminacja „emanacji narodu” nie może byc poradą światłą.Tak już bywało i wielokrotnie
przeżywaliśmy także „święto odrodzenia”.Ki diabeł ?
21 lutego o godz. 17:45
Abmiros
Dziękuję za uzupełnienie. Jestem oczywiście Twojego zdania. Orędzie Prezydenta powinno ograniczyć się do wskazania „ciagu blednych poczynan sternikow nawy narodowej, ktory zakonczyl sie katastrofa”. A po orędziu, bez szemrania, wszyscy do domu. I koniec obchodów.
Pozdrawiam
4 marca o godz. 21:03
Moja opinia konstytucyjna w związku z zaskarżeniem przez PiS ustawy Kodeks Wyborczy (za którym głosowało!) do TK.
PiS posiłkuje się Art. 98 konstytucji, który mówi, że „wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent Rzeczypospolitej nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu”.
Wyraźnie konstytucja stwierdza „wybory”, co może oznaczać i liczbę pojedynczą, i liczbę mnogą. „Na dzień wolny od pracy, przypadający…” oznacza tylko, że wybory nie mogą się odbyć w dniu roboczym, ale nic nie mówi, że w jednym dniu, a nie w dwu (czy trzech itd.). Gdyby konstytucja stwierdzała: „w DNIACH wolnych od pracy”, to dopiero wtedy znaczyłoby obowiązek przeprowadzenia wyborów w co najmniej dwóch dniach.
Jak zwykle, PiS bredzi…
27 marca o godz. 15:36
# Adamie 2222 z 2011-02-17 o godz. 21:05
Jak można pisać takie bzdury:
„10/04/2010 to data kary Boskiej za wycieranie sobie przez Geniuszy Narodu Polskiego gęby tragedią Katyńską i ukrywanie dziesięciokrotnie większej Rzezi Wołyńskiej. Najlepszy przyjaciel Geniuszy Narodu Polskiego, Juszczenko uznał Banderę za Bohatera Ukrainy, wiec jak GNP mogli by mówić o Rzezi Wołyńskiej ?”
10/04/2010 to data nie kary boskiej lecz efektu polskiej fanfaronady. O rzezi wołyńskiej dużo się mówi i pisze. Koniunkturalne nadanie Banderze tytułu bohaterskiego przez b. prezydenta Juszczenkę zostało anulowane.