Antoni Dudek, jeden z dziewięciu członków Rady IPN, wybranych w połowie marca przez Sejm, opublikował na swoim blogu list otwarty do dr. Jana Żaryna. Odnosząc się do planów byłego dyrektora w IPN (2006–09), który zamierza kandydować do Senatu z list PiS, napisał: „Masz do tego oczywiście pełne prawo i z całego serca życzę Ci sukcesu, bo obecny poziom intelektualny izby wyższej, niższej zresztą też, pozostawia wiele do życzenia”. Zapytany, dlaczego tak pisze o parlamentarzystach, odpowiada: – Ustawa o IPN nie przewiduje wszak zakazu formułowania ocen o charakterze politycznym. Zważywszy jednak na to, co sami mówią publicznie na swój temat, nie sądzę, by przejęli się specjalnie moją opinią.
A jednak na posłach zrobiło to wrażenie:
Wojciech Wilk (PO): – To jest bardzo niegrzeczne, nieeleganckie i nieadekwatne. Takie wypowiedzi pana prof. Dudka sprawiają, że polityka niebezpiecznie zbliża się do IPN.
Andrzej Dera (PiS): – W tej kadencji jest dużo więcej wykształconych parlamentarzystów niż w poprzedniej. To przecież Sejm wybrał go do Rady IPN, więc skoro wybrali go ludzie, których intelekt pozostawia wiele do życzenia, to logika podpowiada, że profesor sam siebie obraził.
Stanisław Olas (PSL): – Jako poseł i prawnik jestem tymi słowami oburzony. Opiniując pozytywnie kandydaturę Antoniego Dudka w sejmowej komisji sprawiedliwości nie sądziliśmy, że ma o nas tak marną opinię.
Tomasz Kamiński (SLD): – Każdy ma prawo pisać na blogu, co mu ślina na język przyniesie. SLD nie głosował za jego kandydaturą. Prowokuje tą wypowiedzią pytanie o poziom intelektualny ludzi związanych z IPN.
W tej kadencji 425 na 460 posłów ma wykształcenie wyższe i takim też legitymują się prawie wszyscy senatorowie.
4.08.2011
czwartek
Kto kogo wystrychnął?
4 sierpnia 2011, czwartek,
5 sierpnia o godz. 8:51
To, że 425 na 460 posłow ma wykształcenie wyzsze, potwierdza fakt, że inteligencja i rozum nie maja nic wspólnego z wykształceniem.
6 sierpnia o godz. 0:05
W Polsce tytulow namnozylo sie jak grzybow po deszczu. Niemal juz kazdy ma w zanadrzu jakis dyplom uczelniany rozna droga otrzymany i to ponoc uprawnia do wysokiego mniemania o sobie. I do niczego wiecej w wiekszosci przypadkow. Niestety, nadal panuje wszedzie deficyt na madrych ludzi i to w kazdej dziedzinie. Dyplomy i tytuly niczego nie zalatwily – wrecz przeciwnie – potwierdzily, ze na czyjas glupote i ograniczenie czesto nie pomoze nawet wyzsze wyksztalcenie.
6 sierpnia o godz. 11:20
Pod tym komentarzem ( sugadaddy ) podpisuję się obiema rękami.
6 sierpnia o godz. 13:30
Podzielam pogląd sugadaddy z 2011-08-05 o godz. 08:51.
Pozdrawiam, jpet1
6 sierpnia o godz. 18:49
Czy do tych wyżej wykształconych zalicza się również pani Beata Kempa, która nie bardzo sama wie jaki kierunek skończyła?
6 sierpnia o godz. 23:04
To, że Dudek ma marne wyobrażenie o poziomie intelektualnym posłów jest mniej ważne. Natomiast dużo ważniejsze jest, iż udziela swojego „błogosławieństwa ” Żarynowi, postaci o raczej ponurych poglądach endecko-oenerowskich. Nie wiem czy Żaryn podniesie poziom intelektualny naszego parlamentu, na pewno podniesie poziom typowej dla PIS demagogii, ale z tego „podniesienia” trudno się akurat cieszyć.
26 sierpnia o godz. 21:50
Ale jakby chwalił polityków, to nikt z parlamentarzystów by się nie oburzał, że komentuje życie polityczne!