Zbigniew Ziobro stawia na rodzinę. Nie tylko swoją, od niedawna już trzyosobową, ale jak wyznał w weekend w Jarosławiu „polityka prorodzinna będzie zasadniczym celem naszego programu”. Naszego czyli Solidarnej Polski. Sam zamierza świecić przykładem, więc zapowiedział z żoną w zeszłym tygodniu w Fakcie – „Chcemy mieć więcej dzieci. Jak najwięcej, a przynajmniej troje”. Zbigniew Ziobro i jego spin doktor Jacek Kurski wokół rodziny chcą budować tożsamość swojej partii. Były minister sprawiedliwości wie, że mając u boku żonę i syna (kilkadziesiąt godzin po wyjściu z porodówki pochwalił się nimi światu) jest bardziej wiarygodny, walcząc choćby o ulgi prorodzinne, od samotnego Jarosława Kaczyńskiego. Młodszy o 21 lat od prezesa PiS, Ziobro – ojciec i mąż, uważa, że ma większe prawo dawać recepty na demograficzne problemy. Ziobryści z parlamentarnego klubu Solidarna Polska są średnio o siedem lat młodsi od swoich byłych kolegów z PiS. Symbolicznie ziobrystą jest najmłodszy poseł tej kadencji Jan Ziobro (rocznik 1989). Oferta polityczna skierowana do młodych rodzin może okazać się trafioną. Za pomysłami muszą iść jednak konkretne propozycje. Twarze Polska Jest Najważniejsza – Elżbieta Jakubiak, Paweł Poncylisz i Paweł Kowal chętnie pokazywali się w kampanii w rodzinnych konfiguracjach. Problem w tym, że PJN tak naprawdę dopiero w wyborczym wyścigu przedstawiła konkretne pomysły dla rodziny (m.in. podatki, które będą uwzględniały liczbę dzieci w rodzinie, 400 zł miesięcznie na każde dziecko, konta edukacyjne, na które co miesiąc będzie wpływało 200 zł). Odwoływanie się do rodziny nie jest jeszcze zużyte, tak jak wiele haseł politycznych (walka z korupcją, cud gospodarczy, lustracja). Ziobryści mają przed sobą cztery lata na składanie konkretnych pomysłów do laski marszałkowskiej i zobaczymy jak tę swoją realną rodzinną przewagę nad PiS wykorzystają.
5.12.2011
poniedziałek
Rodzinny Ziobro
5 grudnia 2011, poniedziałek,
6 grudnia o godz. 13:07
/Polityka prorodzinna/ to dotowanie obecnych rodziców kosztem potencjalnych, dzięki czemu powstaje mniej rodzin i rodzi się mniej dzieci. Jedyna sensowna /polityka prorodzinna/ to likwidacja ulgi /na dziecko/ (i innych ulg) i podniesienie kwoty wolnej od podatku. Ale to oczywiście jest zbyt trudne do zrozumienia i dalej będziemy mieli antyrodzinny nonsens /polityki prorodzinnej/.
6 grudnia o godz. 13:43
Państwo powinno pomagać TYLKO i wyłącznie osobom najbiedniejszym i to nie w formie żadnych ulg podatkowych. Ulgi w PIT trafiają wyłącznie do osó o wystarczających dochodach, aby tą ulgę było od czego odliczyć, czyli nie do najbiedniejszych. Nie powinno być żadnych ulg podatkowych ani w PIT ani w VAT. Stawka VAT powinna być jedna na wszystkie towary (w tej chwili średnia stawka jest ok.17 %). Państwo powinno dotować najbiedniejszych zasiłkami, a jeszcze lepiej pomocą rzeczową, której wykorzystanie można kontrolować. Poza tym należy zmienić przepisy VATu, żeby darowizny żywności lub innych towarów do odranizacji opiekuńczych nie były objęte VATem.
Pomoc /dla wszystkich/ prowadzi prostą drogą do bankructwa państwa.
6 grudnia o godz. 21:38
Jako ojciec i wnuk odbieram Ziobrę jednoznacznie – OSIOŁ. Żal mi jego żony – facet skrywa swą seksualną ułomność. Niech dziewczyna jak najszybciej zmyka od palanta, choćby do prostego a przynajmniej ciut romantycznego i jurnego „antyziobra”.
7 grudnia o godz. 9:30
pan Zbigniew z pewnością nie jest osłem, jak pisze adamjer. Jego ewentualne skłonności są jego, a nie naszą sprawą. Dziewczyna nie porzuci „palanta” bo ich związek ma silne fundamenty ideowe, jak w przypadku Nadieżdy i Władimira, albo Ewy i Adolfa (chociaż Ewa była raczej mało ideowa). Kłopot z Ziobrą nie polega na jego takich czy innych cechach, tylko na tym że jego paranoiczno-szpiclowata natura cieszy się poparciem znacznej części społeczeństwa.
7 grudnia o godz. 10:21
ziobro oddałby całą rodzinę na sybir, gdyby tylko ktoś mu zagwarantował w zamian -mandat poselski do grobowej deski.
20 grudnia o godz. 15:10
Nie mam żadnej sympatii do tego człowieka, który powinien pracować w PE w Brukseli (gdzie jego aktywność – nie licząc jednego żałosnego show – jest nader skromna), a nie wojażować za głosami po Polsce. Najlepsze, co mógłby zrobić dla własnej rodziny, to trzymać ją z dala od polityki i mediów, a nie rzucać na prawo i lewo puste, niby-prorodzinne deklaracje. Kolejny Dyzma polskie polityki.
31 grudnia o godz. 6:41
@ dziadek Ignacy 7 grudnia o godz. 9:30
dobry wpis ale skłonności (szczególnie te skrywane) osób publicznych nie mogą być ich prywatną sprawą.
Poza tym nie rozumiem dlaczego dziecioroby mają być nagradzani ?
Oficjalna propaganda ze nie będzie miał kto utrzymać rencistów nie trzyma się kupy.
Bo Geniusze od 23 lat tak zadłużyli kraj i zniszczyli miejsca pracy ze robienie dużej ilości bezrobotnych i bezdomnych nie ma sensu.
I dlaczego z państwowej kasy ?
Jak Krk, Ziobro & Co mają takie fobie to niech płacą z własnej kieszeni i niech przestrzegają prawa kościelnego ze seks tylko dla prokreacji.
Żadnych tam uniesień i ekstazy panie Ziobro & Co