Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej

28.05.2012
poniedziałek

Co dla Tomaszewskiego oznacza zawieszenie?

28 maja 2012, poniedziałek,

Jan Tomaszewski, został jednogłośnie przez prezydium PiS zawieszony w prawach członka klubu. Dostał też naganę, ale bez przewidzianych w regulaminie konsekwencji finansowych (do tysiąca złotych). Rzecznik dyscypliny Marek Suski powiedział mi, że dyskusja poprzedzająca wyrok była długa, a wyrok choć jednogłośny nie zadowolił wszystkich. Dla niektórych zawieszenie na miesiąc, gdy regulamin daje możliwość do roku, to za mało jak na takie przewinienie. Posłowi PiS nie podobało się, że w polskiej reprezentacji zagra trzech piłkarzy, którzy grali wcześnie w reprezentacjach Niemiec i Francji. Mówił, że zabierają miejsce w drużynie narodowej tym „prawdziwym Polakom”. Zapowiadał, że nie będzie kibicować polskiej reprezentacji i wstydzi się, że kiedyś w niej grał. Te ostatnie słowa najbardziej zabolały prezesa PiS i tylko za nie Tomaszewski został ukarany, bo kibicować naszej drużynie powinien każdy, tym bardziej, że Jarosław Kaczyński na czas Euro ogłosił pokój.

Co to zawieszenie oznacza w praktyce?  Tomaszewski nie będzie mógł uczestniczyć w szeroko pojętych pracach klubu. Nie będzie też mógł korzystać z czynnego i biernego prawa wyborczego do klubowych władz, ale i tak na żadne wybory się nie zanosi. Nie dostanie też rekomendacji PiS do instytucji powoływanych przez Sejm. W najbliższym miesiącu takich wyborów też na pewno nie będzie. Nie może też zgłaszać żadnych inicjatyw legislacyjnych i politycznych. Choć jak wpadnie mu do głowy szczególnie ciekawy pomysł, który trzeba realizować od ręki, to przewodniczący może go wysłuchać. Tomaszewski musi też sam radzić sobie w sejmowej rzeczywistości, bo przez miesiąc ma szlaban na pomoc klubowego biura. Oczywiście adnotacja o zawieszeniu już został wpisana do karty parlamentarzysty, gdzie odnotowane zostają wszelkie przewinienia i zasługi dla partii. Jeśli na koniec kadencji te drugie przeważą nad pierwszymi, to Tomaszewski jeśli zechce, będzie mógł starać się o reelekcję.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 6

Dodaj komentarz »
  1. Po to go zawieszono, aby na karb PiS-u nie zapisywano głupot, jakie plecie. Nawet po zawieszeniu Kamil Durczok o nim nie zapomniał i godzinę temu przepytywał na antenie TVN 24. Tomaszewski nie byłby sobą, gdyby nie powtórzył wszystkich bzdur głoszonych co najmniej od roku. Po Euro pan prezes przywróci pana Jana na łono pisowskiego klubu.
    Tymczasem klub PiS nie zajął się poważniejszym problemem niż słowotoki Jana Tomaszewskiego: władze klubu, o ile mi wiadomo, w ogóle nie ustosunkowały się do kolejnej skandalicznej wypowiedzi posła Pięty. A przecież, to, co ten poseł ględzi, jest kompromitujące i dla niego i dla PiS-u. No, ale pan prezes wie, że wypowiedzi posła Pięty nie bulwersują większości Polaków tak jak bulwersują kibiców skandalizujące enuncjacje byłego bramkarza reprezentacji Polski. Pozdrawiam

  2. ale pieniązki za czas zawieszenia to otrzyma bez problemu????????

  3. Już widać jak politycy walczą o to aby zaistnieć dzięki euro w Polsce. Nie ważne co byle by coś palnąć. a im głupszego to lepiej bo większy szum. Do roboty Panowie!

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. J.Tomaszewski,nie jest politykiem.Ma szczere serce i rozumek niewielki.Nie nadążył za zwrotami prezia.Wisi w oczekiwaniu na niepowodzenie.Wtedy będzie jak znalazł .
    Wisi skonfundowany dlaczego zawisł .

  6. Tomaszewski jest najwiekszym powodem do „dumy” jaki ma demokracja w Polsce. Bo jezeli, „Tytan Intelektu” jak pan Tomaszewski moze nie tylko kandydowac, ale i dostac sie do Sejmu cywilizowanego kraju z aspiracjami do wiodacej roli w Europei, to znaczy, ze demokracja u nas dziala. Inna rzecz, ze wstyd kiedy czlowiek pomysli, ze obok takich co wybieraja do Sejmu ludzi takich jak Kalisz czy kiedys Kowal, Zalewsk czy Grupinski, sa tez w Naszym Narodzie tacy, ktorym reka nie zadrzy, a mozg nie zaboli, kiedy w poczuciu dobrze spelnionego obowiazku obywatela, oddaja glos na „Tomaszwskich”. Bo niesiety jest ich w naszym Sejmie wiecej niz tylko Jasiu Bramkarz

  7. ..takich Tomaszewskich w PIS jest bardzo wielu…..

css.php