Krzysztof Szczerski, szef zespołu parlamentarnego ds. obrony demokratycznego państwa prawa mówi, że z otwartymi ramionami czeka na posłów wszelkiej politycznej maści. – Niestety, do tej pory tylko zapisali się posłowie PiS, zostawiłem nawet jedno miejsce w prezydium dla członka innego klubu, chętnie widziałbym tam kogoś z PO – mówi Szczerski. Z Platformy nikt się jednak do zespołu nie wybiera. Zwłaszcza po sobotnim wystąpieniu Szczerskiego, na zjeździe PiS w Sali Kongresowej, gdzie mówił o PO, że to: „platforma zwana perwersyjnie obywatelską”, o Tusku, że „nie chcemy premiera hazardzisty”, a o prezydencie, że „siedzi w niemieckiej kieszeni i Ruskiej Budzie”. Choć cele zapisane w regulaminie zespołu wydają się słuszne, m.in. „promowanie idei demokracji i państwa prawa oraz wolności i swobód obywatelskich”, „upowszechnianie wiedzy o europejskiej tradycji demokracji” itp., to już plany na najbliższe pół roku zespołu nie budzą wątpliwości, jaki ma on charakter.
Na pierwszym posiedzeniu, w zeszłym tygodniu, zespół przedstawił 40-stronicowy raport „Państwo nie zdało egzaminu”. – Mamy nadzieję, że nasz raport zmobilizuje Sejm do powołania komisji śledczej w sprawie Amber Gold. Jeśli się nie uda, to będziemy sami musimy w zespole rozliczyć rządzących z tej sprawy – mówi Szczerski. W raporcie czytamy, że państwo pod rządami Tuska jest „źle zarządzane, niezdolne do egzekwowania odpowiedzialności, oplecione siecią grup interesu, pozbawione woli realizacji dobre wspólnego, niezdolne do zapewnienia przejrzystych reguł gry w biznesie, dyspozycyjne, bezwolne i bezradne”.
Autorzy raportu wyliczają, że przed komisja śledczą (a jeśli nie uda się jej powołać, to najpewniej przez obliczem zespołu) powinno stawić się 47 winnych całej afery m.in. premier, jego syn, Marcin P. i jego żona, prezes NBP – Marek Belka, wojewoda pomorski oraz producent filmu o Lechu Wałęsie. Zespół zamierza też wziąć na tapetę prawo do wolności zgromadzeń (może zdążą przed zapowiadanymi na 11 listopada marszami) oraz kodeks wyborczy, którego złe funkcjonowanie, zdaniem prezydium zespołu, prowadzi do wielu wyborczych nadużyć. Platforma zasugerowała zespołowi kilka spraw, których ten raczej nie zdecyduje się podjąć, np. jakie zagrożenie dla demokracji może spowodować dojście do władzy partii typu wodzowskiego, której kierownictwo nie toleruje osób o samodzielnych poglądach?
2 października o godz. 13:32
„promowanie idei demokracji i państwa prawa oraz wolności i swobód obywatelskich”, „upowszechnianie wiedzy o europejskiej tradycji demokracji” – a tym miałby się zająć fundacje polityczne, tylko że tu kluby będą przeciwne.
3 października o godz. 0:12
Lubię gościa. Gdybym miał fejsa kliknął bym mu lajka za to jedno zdanie: platforma perwersyjnie zwana obywatelską
Czego bardziej obywatele potrzebują przedszkoli czy stadionów
Partia obywatelska co to chce ograniczyć prawo obywateli do informacji
Co legitymuje się największą liczbą podsłuchów w UE. Pomijam nielimitowany NICZYM dostęp do danych elektronicznych
Co porozumienie ACTA podpisuje na str. 47 dokumentu Komisji Rolnictwa UE
Co ogranicza prawo do zgromadzeń publicznych
Co zmieliła 500tys podpisów w sprawie JWO ignorując ten głos obywateli. Pomijam, że ów głos był zgodny z programem założycielskim PO
Co stoi na straży praw i przywilejów jedynej dominującej korporacji świadczącej usługi religijne.
Czy to nie PO zorganizowała i utwierdziła kraj gdzie jedni cieszą się emeryturką w wieku 35 lat a inni praca do 67 czyli śmierci albo krótko przed? Bo nie łudzmy się – jedna czwarta ludzi jest zatrudniona na śmieciówkach i ci ludzie mają nikłe szanse dożycia tego wieku
Kraj gdzie gangsterzy są niemożliwi do osądzenia albo są skazywani na humorystyczne wyroki a wyższe dostają skazani za jednego jointa albo jazde po piwie na rowerze.
To tylko lista grubszych wtop tej żałosnej kliki,
Proponuje nową nazwę Perwersyjna Obywatelskość. Skrót sie nie zmieni a istota rzeczy będzie ładniej oddana
3 października o godz. 10:58
Wypowiedzi posła świadczą o tym, że to raczej jest zespół partyjny ds. obrony przed demokratycznym państwem.
3 października o godz. 11:16
@sławczan
To w takim razie pokaż jeszcze, gdzie partie opozycyjne (SLD i PiS) różnią się w tych sprawach od PO/PSL? Może tylko w jednym punkcie, że wyroki za jointa powinny być jeszcze wyższe a najlepiej od razu kara śmierci, a najlepiej jeśli delikwent(ka) sam sobie w łeb palnie przy aresztowaniu. No i w tym, że to PO odrzuciło ACTA a nie PiS.
3 października o godz. 15:23
To jest pisowska nowomowa:
„cele zapisane w regulaminie zespołu wydają się słuszne, m.in. „promowanie idei demokracji i państwa prawa oraz wolności i swobód obywatelskich”, „upowszechnianie wiedzy o europejskiej tradycji demokracji”
Po przetłumaczeniu na język polski: celem są rządy Kartofla, tylko wtedy będzie demokracja, państwo prawa, wolności i swobody… bla, bla, bla.
3 października o godz. 19:53
@Vera
Jasne, że nie PiS powstrzymał ACTA. Oni różnią się od PO tylko stylem – są bardziej toporni ale zawartość ta sama. ACTA powstrzymał GNIEW LUDU (że tak górnolotnie powiem) zagrożonego w swoim przyrodzonym prawie DARMOWEGO ściągnięcia nowego Kazika (ten chyba najbardziej jest poszkodowany tym procederem zdaje sie być – wynika ze słów jego) obejrzenia albo poturlania…Gdyby chodziło o wolność informacji , anonimowośc odwiedzanych witryn pies z kulawą nogą by nie przybył na manifestację.