Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej

12.04.2013
piątek

Matki u polityków

12 kwietnia 2013, piątek,

Dłuższe urlopy dla rodziców wszystkich dzieci urodzonych w 2013 roku – zapowiedział dziś premier Donald Tusk. Dobrze zorganizowane „Matki I Kwartału” wygrały batalię o wydłużone urlopy rodzicielskie. – Tak jest, załatwione i podpisane przez pana premiera Donalda Tuska – powiedziała na początku wspólnej konferencji z premierem Aneta Siejka z ruchu „Matek I kwartału”. Premier przyznał, że ogromne wrażenie zrobiła na nim determinacja ruchu. Dlatego podjęta przez niego decyzja, przy współpracy z resortami odpowiedzialnymi za finanse państwa, sprawiła, że „spadł mu kamień z serca”.

——————————————-

Jak walczyły Matki?

„Matki I Kwartału” nie dają za wygraną i pukają do drzwi polityków wszystkich opcji. Spotkały się już z odpowiedzialnym za wydłużenie urlopów macierzyńskich Władysławem Kosiniakiem – ministrem pracy i polityki społecznej, Rafałem Grupińskim – szefem klubu PO, Sławomirem Piechotą – szefem sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny, oraz z posłami z każdego klubu parlamentarnego.

O co walczą? Zgodnie z zapowiedzią rządu, od pierwszego września, zostaną wydłużone płatne urlopy macierzyńskie. Z rocznego urlopu będą mogły z skorzystać rodzice dzieci urodzonych po 17 marca tego roku. „Matki I Kwartału” chcą, aby reforma objęła wszystkie dzieci urodzone w tym roku.

Zapytałam Annę Majzner, „Matkę I Kwartału”, która uczestniczy w spotkaniach z politykami, na ile oceniają swoje szanse na wygraną?

Anna Majzner: – Cała opozycja złożyła już w Sejmie projekty, które mogą spełnić nasze postulaty. Po naszej stronie stanął też Grzegorz Schetyna, wiceprzewodniczący PO, który przyznał się nam, że sam jest dzieckiem pierwszego kwartału. W poniedziałek spotykamy się z prezydium klubu PSL. Duże nadzieje dał nam szef sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny, która będzie pracowała nad tym projektem. Za nami stanął tez prezydent Bronisław Komorowski. Po każdym spotkaniu nabieramy pewności, że nam się uda.

Można powiedzieć, że padłyście ofiarą czasu. Jeśli uda się wam wywalczyć wydłużenie urlopów, to przecież pokrzywdzone poczują się matki czwartego kwartału z 2012 r. Musi być jakaś data graniczna. Taki, zresztą słuszny argument, podnosi minister pracy Kosiniak – Kamysz.

Anna Majzner: – Nie chcemy zaszkodzić matkom dzieci urodzonych w pod koniec 2012 r., one zresztą nie walczą w tej sprawie. Poza tym większość reform i zmian, jak na przykład wprowadzenie obowiązku szkolnego dla sześciolatków, dotyczy całego rocznika dzieci, a nie tylko od jakiegoś kwartału. I tak samo powinno być w przypadku urlopów.

Ale sprawa rozbija się o pieniądze, których w budżecie państwa na ten rok po prostu nie ma.

Anna Majzner: – Po pierwsze to nie ma wiarygodnych wyliczeń, ile kosztowałoby objęcie nas tymi urlopami. W różnych wywiadach czytałyśmy już, że od 150 do 500 mln. Niektórzy posłowie PO z komisji finansów, anonimowo przyznają, że spełnienie naszych postulatów, nie jest aż tak bardzo obciążające dla budżetu i przy odrobinie dobrej woli da się te pieniądze wygospodarować.

Trzeba o to poprosić ministra finansów Jacka Rostowskiego i premiera Donalda Tuska.

Anna Majzner: – Kilka tygodni temu wysłałyśmy do obu panów zaproszenie na spotkanie, ale wciąż czekamy na wyznaczenie terminu. Wiemy, że tak naprawdę, teraz wszystko zależy właśnie od nich. Grzegorz Schetyna obiecał nam, że zadzwoni do ministra Jacka Rostowskiego i osobiście przypilnuje naszej sprawy.

Które z dotychczasowych spotkań z politykami zrobiło na was największe wrażenie?

Anna Majzner: – Największe wrażenie, ale w negatywnym sensie, zrobiło na nas spotkanie ze Stefanem Niesiołowskim. Od początku był nieprzychylny naszej sprawie i nie pozwalał nam dojść do słowa. Mówił, że rząd niczego nam nie zabrał, bo przecież niczego nam wcześniej nie dał. Powiedział do nas „Mogłybyście się czuć pokrzywdzone, gdybyście miały zegarki i ktoś by wam je odebrał… Postanowiłyśmy, że będziemy przyznawać certyfikat „polityk nieprzyjazny matkom” , który dostanie właśnie pan Niesiołowski.

 

Certyfikat dla polityków nieprzyjaznych matkom

Certyfikat dla polityków nieprzyjaznych matkom od "Matek I Kwartału"

 

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 23

Dodaj komentarz »
  1. zalewa nas głupota pazernego plebsu.

  2. Głupota polityków i tyle.

    Na certyfikacie jest wizerunek kobiety, czy mężczyzny ?

  3. Powiada pani : >>>Anna Majzner: – Nie chcemy zaszkodzić matkom dzieci urodzonych w pod koniec 2012 r., one zresztą nie walczą w tej sprawie. <<<
    Bo "ONE" wiedzą, że jakaś data graniczna musi być ? "ONE" nie walczą, a więc my też nie będziemy walczyć za nie !!!! Idąc tokiem myślenia kobiet I kwartału (tzn. p Majzner i inne) – te co są aktualnie na urlopie (tzn. urodziły w 2011 r.) też powinny mieć dłuższy urlop – mylę się ?
    A może jeszcze wyrównanie dla kobiet z i , II i III kw. roku poprzedniego ?
    Idąc tym tokiem myślenia – a może emeryci którzy już są na zasłużonym odpoczynku (w wieku 66 i 67 lat) powinni wrócić do pracy, bo się zmieniły przepisy emerytalne , bo mamy pracować dłużej ? Może wszyscy emeryci powinni wrócić do pracy i odpracować – kobiety 7 lat, mężczyźni 2 lata ?
    Oczywiście kpię teraz, ale gdzieś musi być zdrowy rozsądek, którego życzę pani Majzner i wszystkim kobietom I kw. i poprzednich.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. A może, żeby wyrównać szanse, jak tego chcą matki z I kwartału, wprowadzić nowe urlopy dla matek, które urodzą począwszy od 1 stycznia 2014?
    Jeśli nie będzie podziału w obrębie roku kalendarzowego, to jak rozumiem, problem zniknie i panie będą zadowolone? Bo o równość i sprawiedliwość im chodzi, a nie o pieniądze i przywileje.

  6. Do – Jacenty 52. Czy tak trudno zrozumieć, że matki 2012 roku objęte były tymi samymi przepisami, dotyczącymi całego rocznika? Miały „z marszu” becikowe i ulgę prorodzinną, miały wszystkie wymiar urlopu macierzyńskiego wynoszący 24 tygodnie. Było sprawiedliwie od 1.01 do 31.12. 2012. Teraz dla porównania – nie ma ulgi ani becikowego (w kazdym razie nie dostaną ich wszystkie mamy – próg dochodowy). Becikowe i ulga zabrane zostały z dniem 1 stycznia 2013. Wydłużony urlop macierzyński dostaną kobiety rodzące po 18 marca. Zatem, jeśli rząd odbiera, to od 1 stycznia, ale juz dać może tylko od 18 marca. Matki I kwartału są w czarnej dziurze – nic im się nie należy. To jest niesprawiedliwe, ewidentnie. I walczą o równe traktowanie, dla całego rocznika 2013.
    Cyniczne powtarzanie „musi być jakąś datą graniczną” – na ten argument mogą się nabrac tylko osoby mało inteligentne, albo mało niezorientowane w temacie. Do której grupy Pan należy?

  7. PS. Mało zorientowane miało być, a nie – mało niezorientowane.

  8. Niesiołowski powinien owym matkom przyznać znak „Matki nieprzyjazne reszcie Polaków”. Wyrwać dla siebie postaw sukna – oto najważniejsze zadanie każdej grupki i grupeczki. Tych grupek mamy już tyle, że musimy się zapożyczać, aby je wszystkie zaspokoić. Oczywiście z największymi na czele: rolnikami, górnikami i klerem.

  9. Przepisy powinny wejść w życie 1 stycznia 2014 r., a jeżeli państwo miałoby gest – 1 stycznia 2013 r. Wybrano wariant najgorszy. Lepszym, ale również irytującym młode matki byłby dzień podpisania ustawy.
    A co na to Henryka Bochniarz znana obrończyni biednych i nieszczęśliwych kobiet ?

  10. MATKI I KWARTAŁU TO KOBIETY, KTÓRE WALCZĄ O SWOJE I SŁUSZNIE. W CZASACH, GDY POSIADANIE DZIECKA TO LUKSUS, PAŃSTWO POWINNO WSPIERAĆ MŁODE MATKI, A NIE OBIECYWAĆ, A POTEM NIE SPEŁNIAĆ OBIETNIC.ZABRANO NAM WIELE PRZYWILEJÓW ( BECIKOWE, ULGĘ PRORODZINNĄ) , A W ZAMIAN NIC NIE DANO – I TO W ROKU RODZINY…..POLITYKA RODZINNA W POLSCE??? TO FIKCJA !!! WALCZYMY DALEJ O MOŻLIWOŚĆ DŁUŻSZEGO PRZEBYWANIA Z DZIECKIEM W TAK WAŻNYM DLA NIEGO CZASIE I OBY NAM SIĘ UDAŁO!!!

  11. Jak zwykle wypowiadają się najwięcej Ci zawistni, którym wszzystko przeszkadza. Pani Anna i pozostałe MIQ walczą o coś istotnego – o równe traktowanie dzieci z tego samego rocznika. Ale wiadomo – póki sprawa Was nie dotyczy, to tylko przeciw i anty jesteście..

  12. Sprawa dotyczy nas, tzn. wszystkich podatników. Państwo nie wypłaca niczego z kapelusza, tylko z podatków.

    Państwo nie powinno nikogo finansować w żaden sposób, żadnych becikowych ani urlopów finansowanych przez państwo. Skutkiem tych wydłużonych urlopów będzie wzrost bezrobocia wśród młodych kobiet i w efekcie mniej dzieci w kolejnych latach.

  13. Ja te panie podziwiam, wiedzą dobrze jak ważna dla dziecka jest mama oraz że to od a politycy powinni mieć największą wrażliwość na ich problemy, chyba po to są.

  14. Mamy głęboki kryzys demograficzny, w tym kryzysie nie ma motywacji i jakiejkolwiek polityki pronatalnej. Ciąża dla kobiet, rodzin, związków to ogromne obciążenie budżetu, badania ginekologicznez NFZu w okresie ciąży to farsa, terminy itp.
    Zamiast zachęcać do posiadania dzieci polityka państwa daje wyrażny impuls…. dzieci to problem , finansowy, organizacyjny, życiowy.
    Nie wspominam o szczepionkach (odpłatnych), braku miejsc w przedszkolach, brak żłobków, problem z sześciolatków…
    Nas dotknął syndrom dzieci I kwartału, synek urodził się 12.04 ( planowo miał być 29.04)… karma ???

  15. „Nas dotknął syndrom dzieci I kwartału, synek urodził się 12.04 ( planowo miał być 29.04)… karma ”
    Chyba powstaje nowy ruch. matek drugiego kwartału. albo komuś sie kalendarz pop….. ., albo jeszcze jest pod „wpływem” i nadal świętuje.
    Nic tylko daj, daj, daj.
    Czy gdyby graniczna datą był 01.01.2014, to matki dzieci urodzonych 31.12.2013 o godz 23.58 też protestowałyby ?. Niektórym nigdy nie dogodzisz. Zawsze bedą mieć malo.

  16. Przecież jest prosty sposób na to, aby nie było nierównego traktowania matek I, II, III, IV kwartału pod względem urlopów – wystarczyłoby stopniowo wydłużać urlopy w zależności od daty urodzenia dziecka.
    Nie musi być wcale sztywnej daty granicznej, od której urlopy się skokowo wydłużają. Jedyny problem to urzędnicy i ZUS-owe systemy komputerowe.

  17. Hmm…

    Kraje biedne, których nie stać na politykę prorodzinną mają z reguły duży przyrost naturalny. Z przyjściem dobrobytu dzieci rodzi się mało.
    Nie jest czasem tak, że wszystkie te socjalne programy osiągają odwrotny efekt?

    @beata
    Te matki nie walczą o swoje, tylko o pieniądze podatników.

  18. A co to znaczy dla państwa, że rodzina powinna być priorytetem, co na to konstytucja?

  19. Z tych wszystkich komentarzy wynika smutna prawda, że zawsze agresorzy się ujawnią. Pieniądze wydawane przez państwo na politykę społeczną są ogromne i bardzo często źle lokowane. NP. mieszkania komunalne dostają samotni alkoholicy bez pracy, nie rodziny, które walczą o byt za 2000 miesięcznie. Przykłady można mnożyć. Mnóstwo pieniędzy filtrowane jest przez potężne instytucje, na zbędne badania i cele. W przypadku ruchu Matek, w Roku Rodziny, nie ma pieniędzy na małą grupę? Żenada. Wstyd dla państwa. Smrodliwa atmosfera wokół sztandarowego pomysłu. Szkoda. Agresorom też współczuję. Cholernie trudno żyć we frustracji, ziejąc zawiścią do świata.

  20. Chyba się obrażę!? A moja matka to pies?! Co z matkami co urodziły w 1939? Natychmiast wyrównać i do spadkobrania dodać!!!

  21. karobelle
    14 kwietnia o godz. 11:36
    Tu nie chodzi o pieniądze dla pewnej malej grupy. A o zasady.
    Każdego 10-tego lub 15-tego każdego miesiace przypada termin zapłaty skladek ZUS. Kazdego 20-tego placimy PIT, a 25-tego VAT. I kazdy kto ten termin przekroczy płaci odsetki. Czy jak sie spóźnie z płatnoscia podatku, to tez mam pisać do polityków o przesuniecie terminu?
    A moze w sprawie tych urlopów rzad miał wyznaczyć termin na np. 1 czerwca 2014, czyli dziewięć miesięcy po wprowadzeniu ustawy. Może to dla tych matek byłoby rozwiazanie.

  22. Państwo chyba nie rozumiecie sytuacji – to grupa kobiet, których nie obowiązują zasady z 2012 i nie łapią się na 2013. Prawna otchłań. To walka o równe prawa. Bardzo dziwne są te zajadłe komentarze, że może z 1939 roku też dać… wiele z tych Matek było w różnych sytuacjach porodowych . Te co rodziły w 2007 miły 3 miesiące, w 1999 4,5 miesiąca – i nie domagają się funkcjonowania prawa wstecz. Chodzi tu o Równe Prawa dla całego rocznika 2013.

  23. Wypraszam sobie! Nie chcę od Was Waszych podatków i składek! Ja płacę swoje i mój mąż też, ba, jeszcze wiele lat będziemy! – I z tej naszej puli chcę, aby Państwo przeznaczyło na to, abyśmy mogli z naszym ukochanym okruszkiem pobyć więcej czasu, tyle, co jego rówieśnicy z następnych kwartałów. Ten polski brak życzliwości, ta zawiść… aż się nie chce wierzyć!

  24. Nie powinien był się ugiąć, państwa na to nie stać, kolejne wydane pieniądze. No ale jak słupki lecą w dół trzeba się wyborcom przypodobać… szkoda

css.php