446 asystentów na 51 europosłów

Nawiązując jeszcze do Rankingu Europosłów policzyłam ilu zatrudniają asystentów i jak często opuszczają głosowania. Po wczorajszym wpisie  o liście europosłów PO w obronie Sławomira Nitrasa (dostał od jurorów żółtą kartkę) na blogu odezwał się jeden z podpisanych pod listem Rafał Trzaskowski. Pisze, że część pracy Nitrasa  „dzieje się niejako za kulisami i nie jest wystarczająco nagłośniona.”. Ale nagłaśniać nie ma jej kto, bo jak wynika z moich statystyk o zatrudnieniu euroasystentów, Nitras zatrudnia ich tylko dwóch.

Zastępy asystentów

Dla 51 polskich europosłów pracuje aż 446 asystentów. Najmniej, bo tylko dwie osoby asystują Sławomirowi Nitrasowi, Zbigniew Ziobro i Adam Bielan mają trzech pomocników. Za to największym 17-osobowym zastępem współpracowników otoczył się Ryszard Legutko, 16 ma Tadeusz Cymański, 15 Ryszard Czarnecki, a Marek Gróbarczyk, Andrzej Grzyb, Jarosław Kalinowski (obaj EPL/PSL) i Bogusław Liberadzki współpracują z 14 asystentami. Zadaniem większość z nich jest organizowanie pracy europosłów w kraju, prowadzenie biura i kalendarzy spotkań. Za to przy Parlamencie Europejskim każdy poseł akredytował jednego, góra dwóch asystentów.

Część z krajowych pomocników pracuje społecznie i w związku z tym nie pobiera wynagrodzenia. Jednak wielu jest zatrudnianych  z pieniędzy Parlamentu Europejskiego: na utrzymanie asystentów poseł może wydać miesięcznie ok. 18 tys. zł, a minimalne wynagrodzenie dla takiego współpracownika ustalono na 1,6 tys. zł. Jedną z najbardziej znanych europoselskich asystentek jest Barbara Zdrojewska, żona ministra kultury. Po tym jak Donald Tusk nie zgodził się na umieszczenie jej na listach wyborczych PO do Senatu, Barbara Zdrojewska rozpoczęła współpracę z europosłem Jackiem Protasiewiczem jako jego krajowa asystentka.

Euronieobecności

Jedną z najważniejszych powinności posłów jest udział w posiedzeniach i głosowaniach. Tu najgorzej wypada Michał Kamiński, ostatnio częściej widywany w roli komentatora polskiej sceny politycznej. W tej kadencji wziął udział w zaledwie 68 porc. głosowań, mniej niż 80 proc. zaliczyło jeszcze siedmiu europosłów (m. in. Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski, Tomasz Poręba i Jacek Protasiewicz).

Według wyliczeń niezależnej organizacji votewatch.eu najbardziej sumienną w głosowaniach polską eurodeputowaną jest Jolanta Hibner (EPL/PO), która nie opuściła prawie żadnego głosowania. Obowiązkowością dorównuje jej Lidia Geringer de Oedenberg, Filip Kaczmarek, Janusz Zemke i Adam Gierek (obaj S&D/SLD). Europosłowie zarabiają 6200 euro na rękę miesięcznie i dodatkowo za obecność na posiedzeniach plenarnych lub komisji otrzymują dodatkowo dietę, obecnie 304 euro dziennie.