Jacek Żalek został zawieszony w prawach członka klubu PO na trzy miesiące. Jarosaw Gowin dostał jedynie karę finansową, ale w geście solidarności z Żalkiem sam zawiesił swoje członkostwo w klubie. Co w praktyce oznacza takie zawieszenie?Jak mówił dziś w Sejmie Rafał Grupiński, szef klubu PO, władze przyjrzały się jak Żalek i Gowin zachowywali się w czasie sejmowych głosowań. Podobno otwierali statystyki łamania dyscypliny i za to musiała ich spotkać kara. Zresztą najbardziej surowa z tych , które przewiduje regulamin za ich przewinienia. Górną granicą czasowego zawieszenia są właśnie trzy miesiące, a finansową tysiąc złotych, które do klubowej kasy musi wpłacić Gowin.
Zawieszony Żalek powiedział mi, że czeka teraz na dostarczenie decyzji i dopiero, gdy będzie miał papier w ręku, zdecyduje czy odwoływać się od zbyt surowej według niego kary. Mam wrażenie, że raczej się odwoła, choć wiadomo, że nie ma szans na pozytywne rozpatrzenie sprawy. Jest też problem formalny z samozawieszeniem Gowina. W regulaminie jest tylko mowa o tym, że poseł sam może zrezygnować z członkostwa w klubie, ale o takich półśrodkach jakie dziś zastosował Gowin, najważniejszy organizacyjny dokument klubu milczy.
Co w praktyce oznacza takie zawieszenie? Zajrzyjmy do regulaminu klubu PO, który wylicza do czego parlamentarzyści zrzeszeni w klubie PO mają prawo, czyli co zawieszonym zostanie odebrane:
– Członkowie klubu mają prawo korzystania z czynnego i biernego prawa wyborczego do władz klubu. – Żadnych wyborów w najbliższym czasie nie będzie.
– Uuzyskiwania rekomendacji do objęcia funkcji w organach Sejmu i Senatu oraz do objęcia funkcji obsadzanych przez Sejm, Senat lub ich organy. Wszystko jest już obsadzone, a nawet jeśli jakieś miejsce by się zwolniło, to Żalek i Gowin na pewno i tak z ich reputacją w klubie nie mogli na nie liczyć.
– Zgłaszania Kolegium Klubu, Prezydium Klubu lub na Zebraniu Klubu propozycji inicjatyw ustawodawczych, uchwałodawczych, politycznych i rezolucji. Obaj dawno porzucili swoją legislacyjną inicjatywę. Były minister sprawiedliwości, od czasu swojej dymisji, nie zgłosił żadnego projektu. Jego ostatni poselski projekt to wciąż nie uchwalona ustawa o in vitro. Żalek skapitulował, kiedy o jego projekcie o związkach partnerskich słuch w klubie zaginął.
– Uczestniczenia w posiedzeniach władz Klubu, na których rozpatrywane są wnioski dotyczące jego osoby. Takich wniosków zawieszeni i tak nie mają prawa zgłaszać.
– Korzystania w ramach wykonywania mandatu z pomocy Biura Klubu. Gowin i Żalek mają swoje biura poselskie i sejmowych asystentów, więc nie odczują szczególnie braku tej regulaminowej klubowej pomocy.
– Uzyskania uzasadnionego stanowiska Przewodniczącego Klubu, Kolegium Klubu lub Prezydium Klubu w ciągu 14 dni od przedłożenia propozycji lub postulatów dotyczących organizacji prac lub polityki Klubu. To prawo członka klubu i tak nie jest w PO szczególnie respektowane, bo jak mówiło mi kliku posłów, często zdarza się, że z odpowiedzią władz klubu na ich różne inicjatywy czekają czasem miesiącami.
Kara, którą władze klubu nałożyły dziś na Gowina i Żalka, nie ma więc większego praktycznego znaczenia w sensie sprawowania przez nich mandatu poselskiego. Ma za to duże znaczenie polityczne. Ledwo tydzień temu, po wygranych w zeszły piątek wewnętrznych wyborach, Donald Tusk wyciągnął do Gowina i Żalka rękę na znak pokoju, a już dziś rękami swoich wiernych przybocznych dość spektakularnie ich upokarza. W całej tej sytuacji można tylko żałować, że Donald Tusk nie ma na tyle politycznej odwagi, aby pożegnać się z nimi na dobre i zakończyć ten polityczny spektakl.
30 sierpnia o godz. 18:08
Demokracja nie z tej Ziemi.
Ja mysle ze despota Donek powinien wyrzucic Gowina z partii i wszystkich ktorzy na niego glosowali i wszystkich ktorzy wogole nie glosowali.
30 sierpnia o godz. 18:58
Gowin nie może się zawiesić, nie ma takich uprawnień. Może jedynie zgłosić wniosek o zawieszenie (albo wystąpić z klubu). Tak więc się nie zawiesił. W praktyce Gowin nie zapłaci kary, bo powie, że się zawiesił.
30 sierpnia o godz. 19:04
Szkoda ! Premier się pogubił . Hodował V – tą kolumnę a wrogów widział w swoich dawnych szeregach . Bez radykalnych zmian na jesieni może być koniec. Można być premierem a nie być prezesem partii czy odwrotnie. Szkoda . Potrzebny PIS żeby to wszyscy zrozumieli .
Jednocześnie do opozycji bez odrobiny chamstwa czy półkłamstwa żadna kampania nie pomoże . Im większe ustępstwa tym gorzej .
Jest jedna , sprawdzona kampania . Na jedno chamstwo nie ma innego wyjścia jak jeszcze większe chamstwo. To samo dotyczy KrK . Ci w obłudzie bija wszystkie rekordy.
Można dużo wymieniać ale kto by to nie był prawo może koślawe ale prawo.
30 sierpnia o godz. 20:23
Jestem pełen podziwu dla Tuska. Wszyscy mu teraz kibicują i domagają się usunięcia Gowina. A przecież Gowina sam Tusk mianował na odpowiedzialne stanowisko, bagatelizując nie tylko jego znane przywary ale też zupełny brak wiedzy i doświadczenia. Określenie „Pan Gowin ma taką pozytywną szajbę” to wyraz lekceważenia i dla nominata i dla opinii publicznej i nie najlepiej też świadczy o premierze.
Tusk jest inteligentnym politykiem, który wie co robi nominując ludzi na stanowiska i przewiduje skutki. Wolałbym aby premier kierował się programem uzdrowienia różnych dziedzin państwa a nie rozgrywkami w ramach partii. Ale widać jestem trochę osamotniony w swoich pragnieniach, bo większość jest zafascynowana „rozgrywką” i „niegodziwością” Gowina.
30 sierpnia o godz. 21:30
Jak widać, Gowin dla towarzystwa dał się zawiesić razem z Żalkiem. Godson dla odmiany woli własne towarzystwo.
30 sierpnia o godz. 23:34
nikt nie zadal sobie pytanie o co wystapil Gowin, co domagal sie i jakie postuluje zmainy w tej partii, w zamin duzo pomowien, insynuacji i wskazan, wyrzucic z kopem Gowina lub utopic Tuska, w tle jak zawsze chorobliwe napasci i inwektywy na Kosciol Katolicki. cala ta polska rozmowa Polakow z Polakami. przypatrzcie sie sobie, jak skutecznie was prasa, radio i tv zmanipulowaly.
30 sierpnia o godz. 23:42
Mamy rząd, Wybrańców Narodu na Wiejskiej, Tuska, dwór hrabiego, Episkopat, oni co chwile serwują nam występy kabaretowe.
Tusk miał racje, Gowin ma pozytywna szajbę pokazując nam syf i malarie rządzących.
A co słychać w procesie Tusk kontra Urban, o obrazę uczuć religijnych Tuska do siebie samego ?
31 sierpnia o godz. 0:16
To było w ogóle bardzo dziwne, i mam nadzieję, że będzie jakiś rozsądny ciąg dalszy. Najpierw zawieszony został na 3 miesiące bardzo sympatyczny poseł Jacek Żalek, przy czym przewodniczący Rafał Grupiński z jednej strony wymienił jako karę zakaz publicznych wystąpień w imieniu PO, a z drugiej zalecił, by zawieszony w publicznych wystąpieniach popierał rząd i partię. Mnie się wydaje, że jeśli zawieszenie odbiera wszystkie prawa członka klubu, nieważne jakie, to tym samym nie wolno narzucać żadnych obowiązków w tym czasie. Trzy miesiące są karą, po nich Żalek wróci z czystą kartą, jeśli zechce. I tu dochodzimy do Gowina: w jego przypadku z kolei gdy sam się „zawiesza”, deklaruje że nie będzie wypełniał obowiązków członka klubu. Jest to wbrew woli klubu i powinno spotkać się z reakcją. Sam z siebie to może co najwyżej wystąpić, i wtedy klub może mu… no właśnie.
31 sierpnia o godz. 2:15
Jest drugi taki kraj gdzie politycy tak gremialnie zawieszają sie w prawach czlonka (i nie tylko…) ? Gdzie referenda są demonizowane przez Prymasa i gdzie ewentualna przegrana (Bufetowa) ma w perspektywie objęcie ponownie tego samego stanowiska ?! Gdzie Pendolino się nie pendoli bo brak pendulum ?! Ja rozumiem że niektórym brak Mrożka ale żeby robić aż taakie jaja ?
31 sierpnia o godz. 8:30
Ma racje Roman Giertych, kiedy mowi, ze Polacy nienawidza Tuska. I nic nie zmieni tego , moze tylko pogorszyc, jak widac z mediow, bo cokolwiek zrobi, jest zle przyjmowane i komentowane. Tusk musi odejsc, a nowym premierem niech zostanie Gowin albo Schetyna. Premier Gowin pozbawil by opozycje okazji do nienawistnych atakow na rzad, skoro go teraz tak uwielbiaja. Z drugiej strony bylby zemsta Tuska za jego wypowiedzi pod adresem premiera i PO, bo dopiero jako premier mialby okazje pokazac, co potrafi. I wyszloby szydlo z worka, ze paplac na rzad potrafi kazdy glupi, ale pokazac, ze zrobi sie wszystko lepiej to jest dopiero wyzwanie. Schetyna bylby moze dobrym premierem i utrzymal partie w obecnym stanie, nie przesuwajac sie w strone sojuszu z Kaczynskim, tylko czy mialoby to jakis wplyw na opozycje i Polakow.
Tu sie juz nic nie zmieni i Tusk przegra wybory. Dlatego ma okazje do smialych reform, za ktorych brak jest tak krytykowany przez media i obserwatorow politycznych. Mialby okazje sprawdzic ich wiatygodnosc i poprawic wlasne samopoczucie. O Polakow, zeby mieli ciepla wode , nie musi sie przejmowac, oni juz tego nie chca. Oni oczekuja cudu, bo to u nas w modzie, ze od razu wszystko stanie sie super, wysoka renta po kilkunastu latach pracy, najlepiej w euro, chociaz euro tez nie chcemy u siebie miec, ale otrzymywac tak. Zarobki tez wysokie w euro, zeby przelicznik byl dobry, bo obecnie to bieda i nedza. A na Zachodzie tak dobrze zyja.
Tusk musi wiec odejsc, moze wtedy poprawia sie notowania rzadu, przynajmniej na jekis czas, a narodowo-socjalistyczna opozycja straci powod do walenia w rzad i premiera, bez wysilania sie na merytoryczna dyskusje, jak to pokazalo ostatnie posiedzenie Sejmu nad nowelizacja budzetu. Zreszta po co maja sie wysilac, jesli i tak im rosnie, chociaz nic nie robia. Jest jeszcze jedno wyjscie awaryjne: PO-PiS!
31 sierpnia o godz. 9:46
Czyli – pic na wodę, fotomontaż.
31 sierpnia o godz. 11:55
Pani Redaktor! Doskonała obrona władzy, rządzącej partii PO: co prawda, Żalku, dostałeś twarz, ale tylko popatrz – zęby całe, nos nie krwawi, oko niepodbite, więc uśmiechnij się i radośnie wołaj: niech żyje Tusk! Mógł cię przecież wykopać, a tak – dobre panisko.
Swoją drogą, jakiż naiwny ten Żalek, ubzdurał sobie, że PO to partia liberalna i obywatelska, a tu: tak samo, jak i w PiS-ie: jeden wódz, jeden głos. Czy nie widział, co Tusk robił z myślącymi inaczej? Ma zatem Żalek za swoje, po co mu kręgosłup, skoro wystarczą kolana do klęczenia przed Tuskiem.
Ps. Szkoda, że Pani Redaktor nie jest oficjalnym Rzecznikiem Rządu. Tusk hojnie Panią wynagradza: o ile lat wydłużył Pani czas pracy? O siedem Lat? Ho, ho, dobre panisko, mógł o dziesięć.
31 sierpnia o godz. 16:21
Pani Dabrowska.
Jest oczywiste ze kary w PO sa nielegalne. Posly PO zostali zaprzysiezeni na Konstytucje. Posly PO nie byli zaprzysiezani na Donka.
W jaki wiec sposb Donek nakazuje im jak maja glosowac. On nie ma takiego prawa. Takie prawo nie istnieje. Posly winni sami interpretowac sytuacje i kierujac sie ochrona Konstytucji glosowac.
Tu mamy doczyninia z terroryzmem na szczeblu partyjnym i konstytucyjnym gwaltem przez dyktatora Donka.
Nie po raz pierwszy. Np w ubieglym roku dyktator Donek kazal aby posly PO glosowaly za zatwierdzeniem specjalisty od rozstrzygania sporow o miedze na stanowisko prezesa PGE. Pomimo ze byl to gwalt na ustawie kominowej a kandydat nie spelnial wymogow kwalifikacyjnych.
Mam nadzieje ze zostanie to rozliczone. Prokuratura powinna w takich sprawach interveniowac.
31 sierpnia o godz. 20:10
Cieszy mnie, że komentujący są wnikliwszymi obserwatorami polityki, niż dziennikarz, próbujący manipulować czytelnikami.
PO prawie pozbyła się posłów J.Godsona, Żalka,Gowina ! Za posłami stoją ich wyborcy, więc to pozbycie się a raczej odwrócenie tyłem do konserwatywnego elektoratu, do którego należę. Dla mnie też nad partię rządzącą ważniejszy jest Bóg, Ojczyzna, Kościół i prawa moralne oparte na DEKALOGU, dobre obyczaje i dobro rodziny. Za to pozbywają się ludzi z PO ? A cóż jest ważniejszego ?
31 sierpnia o godz. 20:37
Gowin – „co poczułem na wieść, ze Godson odszedł z PO ?
Z Zasady, Żalek”
1 września o godz. 11:05
Niedawno w Brytani okolo 30 konserwatywnych poslow glosowalo przeciwko rzadowi i zapobiegli bandyckiej napasci na Syrie.
Cameroon absoltnie nie jest w stanie nikogo za to ukarac w zaden sposob.
Podobnie bedzie w USA. Obama nie moze rozkazac jak glosowac poslom partii demokretycznej w sprawie Syrii i w zadej innej sprawie. To jest nie do pomyslenia.
W Polsce natomiast posly przysiegaja na Konstytucje a partyjni dyktatorzy rozkazuja im jak maja glosowac. W tym nie ma zadnej logiki ani racjonalnosci. Szczyt ohydy i obludy nazywac to demokracja.
W rezultacie Sejm jest wogole nie potrzebny bo kazda kwestie partyjni dyktatorzy rozstrzygaja miedzy soba.
2 września o godz. 10:27
Na miejscu premiera bałbym się. Dlaczego ? Bo już jest wielki problem dla PO, gdy przyjdzie chwila głosowania w Sejmie. Partnerzy z PSL gorliwie liczą głosy czy jest „nas więcej” niż opozycji. Jeżeli Godson, Żalek i Gowin zagłosują według „sumienia”, a na dodatek uda się im przekonać jeszcze kilku innych członków PO, to dana ustawa nie przejdzie i problem dla rządu zrobi się ogromny.
Chyba, że premierowi jest to na rękę. Chciałem dobrze, ale „wykluczeni” członkowie postawili się. Pretensje proszę do nich nie do mnie. Powoli robi się kwadratura koła, która nic dobrego nie wróży.
3 września o godz. 12:41
Przykre jest to, że tacy infantylni megalomani, jak Gowin mają posłuch i jeszcze media nakręcają tą całą sytuację. Pan Jarosław G. pomylił powołania, powinien zostać księdzem, albo zamknąć się w jakimś klasztorze i tam kontemplować. Biorąc pod uwagę jego wykształcenie od razu rysuje się obraz człowieka, któremu brak pokory, a który pragnie być zauważonym i któremu odpowiada status gwiazdy politycznej. Sprawia wrażenie człowieka, który ma tak ważne rzeczy nam do objawienia, że nie można go pominąć, ani lekceważyć, o co usilnie zabiega. Otóż Panie Jarosławie G. – można, a nawet trzeba przejść obok takich jak Pan obojętnie. Jak to w jednej z anegdot:
W Weimarze spotkali się na wąskiej ścieżce w parku Goethe i pewien krytyk literacki. Zobaczywszy Goethego, krytyk warknął:
– Nie ustępuję drogi durniom.
– A jak tak – odpowiedział Goethe i zszedł na bok.
Proszę zgadnąć w kogo wcielił się Gowin;)