Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej

15.04.2014
wtorek

Ilu posłów, ministrów i samorządowców do PE?

15 kwietnia 2014, wtorek,

We wtorek o północy mija termin zgłaszania list kandydatów na europosłów. Wszystkie partie parlamentarne zarejestrowały już swoje listy wyborcze. Do Brukseli startuje aż 140 obecnych parlamentarzystów (131 posłów i 9 senatorów). Najwięcej kandydatów z sejmowym doświadczeniem wystawia PiS. Aż 67 z nich to obecni lub byli parlamentarzyści. Co piąty kandydat PiS w pierwszej trójce na liście jest posłem lub senatorem bieżącej kadencji. Na kandydatów z parlamentarnym doświadczeniem stawia też PO.

Na listach Platformy znajdziemy 47 osób, które z powodzeniem startowały w wyborach parlamentarnych. W porównaniu z PiS Platforma mniej chętnie oddaje miejsca na podium listy swoim parlamentarzystom – tylko 11 proc. kandydatów PO z trzech pierwszych miejsc zasiada obecnie w Sejmie.

Donald Tusk i Leszek Miller stawiają przede wszystkim na ludzi z doświadczeniem samorządowym. Prawie połowa osób startująca z tych komitetów wyborczych pełni dziś lub pełniła w przeszłości wybieralne funkcje samorządowe. W PiS i PSL zaledwie co szósty kandydat ma na swoim koncie doświadczenie samorządowe. A zaledwie ośmiu kandydatów Europa Plus Twój Ruch było zaangażowanych w samorządy.

Aż 48 kandydatów ma doświadczenie w administracji centralnej. 16 osób ma doświadczenie ministerialne. Najwięcej z PO i SLD. Wszyscy „ministerialni” kandydaci Platformy otrzymali miejsce w pierwszej trójce, a czworo z nich (Barbara Kudrycka, Dariusz Rosati, Jacek Rostowski, Bogdan Zdrojewski) zajmuje pierwsze miejsca. SLD na pierwszych miejscach wystawiło byłych ministrów: Annę Kalatę (minister Samoobrony z rządu PiS-LPR-Samoorona), Bogusława Liberadzkiego oraz Krystynę Łybacką.

Po konstrukcji list widać wyraźnie, że partie parlamentarne stawiają na kandydatów z odmiennym doświadczeniem politycznym. PiS promuje przede wszystkim swoich posłów. Jarosław Kaczyński chce o nich przypomnieć przed wyborami parlamentarnymi (2015 r.). Po złych doświadczeniach mijającej eurokadencji, w której praktycznie rozpadła się reprezentacja PiS (odeszli m.in. ziobryści, Adam Bielan, Michał Kamiński), Kaczyński stawia też na tych najwierniejszych posłów, zazwyczaj bez większych ambicji politycznych.

SLD, o silnych strukturach regionalnych, wystawiło rozpoznawalnych lokalnych działaczy partyjnych. To dobry sposób na umocnienie więzi politycznych ze strukturami przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi. W PO znalazły się miejsca zarówno dla samorządowców, parlamentarzystów, jak i połowy z obecnych europosłów. Dla każdego po trochu, choć szkoda, że doświadczeni już w Brukseli europosłowie (znają ludzi, korytarze, procedury) nie dostali kolejnej szansy.

W tekście wykorzystałam dane z portalu mamprawowiedziec.pl.

źródło: mamprawowiedziec.pl


Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 4

Dodaj komentarz »
  1. PO powinna przeprosić za wsadzenie siłą na listy Vincentu Rostowsku.

    To policzek w twarz dla mieszkańców regionu, pokazanie że kujawsko-pomorskie jest ciemną masą wyborczą która nie ma nikogo godnego wystawienia na ‚jedynkę’ do PE.

    Wrzucanie tu spadochroniarza Vincentu który nic nie wie o istnieniu ‚Bydgoszczy’ a zna jedynie ‚Bydgoszczu’ jest tak groteskowe że szkoda komentować.

    Mam nadzieję że wyborcy pójdą na wybory ale zagłosują na osobę związaną z regionem a Vincentu odeślą do Londyna na jego koszt a nie do PE za nasze pieniądze!

  2. Na zdjęciu pokazują Państwo Jana Olbrychta. Wraz z Jerzym Buzkiem należą do europejskiej ekstraklasy. Za to panią Szumilas to strach dopuścić do gimnazjalistów. Wysyłanie jej do PE to siara – intelektualna i finansowa. Ot uroki politycznej poprawności i systemu wyborczego w oparciu o listy…

  3. Ja na wierze w PRJG i mam zamiar oddać głos na Adama Bielana.

  4. 19 listopada 2014
    Mam podobne pytanie… Czy ktoś orientuje się jak wielu posłów postanowiło stanąć do wyborów samorządowych? Mam swoje obliczenia ale nie jestem ich pewien. Poza tym uważam, że ich postępowanie jest nieetyczne i narusza równość szans kandydatów. No i pytanie: jakimi właściwie motywami kierują się posłowie w wyborach samorządowych? Moim zdaniem jest to postępowanie nieuczciwe wobec wyborców.

css.php