Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej

31.07.2014
czwartek

Komu zależy na osłabieniu Millera?

31 lipca 2014, czwartek,

Leszek Miller jest zakładnikiem 16 baronów SLD, którzy nie chcą zgodzić się na koalicję z Palikotem. W partii słychać, że część z nich gra na wyborczą porażkę Sojuszu w jesiennych wyborach samorządowych, po której wysadzą Millera z fotela szefa SLD. Dziś najgłośniej przeciwko tej koalicji krzyczy, tak bardzo milczący przez ostatnie miesiące, Grzegorz Napieralski, były szef SLD.
Od kilku lat wiadomo, że Leszek Miller chce zwieńczyć swoją polityczną karierę, zasiadając w fotelu wicepremiera. Widać to po stylu uprawiania jego opozycyjności do Platformy. Nigdy w słowach i czynach nie przekracza granicy, która zamykałaby mu drogę do współrządzenia z Tuskiem (na podmiankę za PSL). Platformie taka wymiana nawet pasuje, bo ma do załatwienia kilka światopoglądowych zaległości ustawowych, których nie da się nadrobić z konserwatywnymi ludowcami. Wiadomo, że ze względu na polityczne i osobiste zaszłości Tusk do koalicji Palikota nie zaprosi.

Jednak zanim dojdzie do rozdania parlamentarnego, partie muszą pokazać, ile znaczą już za chwilę, jesienią, w wyborach samorządowych. Millerowi w tych ostatnich europejskich nie udała się koronacja na lidera lewicy. Palikot nie zdobył co prawda żadnego mandatu, ale Miller, zgarniając o dwa punkty mniej niż w poprzednich eurowyborach, też niczego wielkiego nie udowodnił.

Szef Sojuszu widzi, że PiS po wchłonięciu Gowina i Ziobry dostaje sondażowe premie, więc przełykając osobiste urazy, chce zjednoczenia lewicy. Pod rękę z Palikotem na pewno zdobyliby w samorządach więcej niż w pojedynkę. Zwycięstwo w tych lokalnych wyborach jest partii, zniecierpliwionej eurowyborczą porażką, bardzo potrzebne. Jednak baronowie, wybierani przez partyjne doły, są przekonani, że koalicja z Palikotem oznacza mniej miejsc na listach dla ich ludzi. To oni, a nie Miller będą musieli się przed lokalnymi działaczami z tego tłumaczyć.

Leszek MiIller, szef SLD

Leszek MiIller, szef SLD

Kiedy baronowie tak jednogłośnie nie zgodzili się na propozycję Millera, ten miał im powiedzieć, że będą odpowiedzialni za wynik jesiennych wyborów.  Ale tak naprawdę to odium dość prawdopodobnej porażki spadnie na szefa SLD. To on będzie z niej rozliczany i to on będzie musiał zapłacić za nią cenę, być może najwyższą.

Znajdą się w partii chętni na jego miejsce. Grzegorz Napieralski, baron na Pomorzu Zachodnim, najgłośniej mówi o tym, że Palikot może iść z Sojuszem, ale pod sztandarami SLD. Wie, że to warunek niemożliwy do spełniania i kończy tym samym rozmowę o wyborczej koalicji, ryzykując wyborczą porażkę.

Trudno więc nie zgodzić się z Januszem Palikotem, że bunt baronów „wygląda na skoordynowaną akcję tych wszystkich liderów, którym przewodzą prawdopodobnie Czarzasty i Napieralski”. Na osłabieniu Millera najbardziej mogą skorzystać właśnie ci dwaj ostatni.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 10

Dodaj komentarz »
  1. Miller musi odejść !

  2. Pod przewodnictwem wasala bandyty i klamcy Millera SLD nie ma szans. A wlasciwie jakim przewodnictwem. Miller nawet nie wie po co bawi sie w polityke. Wiadomo tylko ze chcialby znowu sluzyc panu z Ameryki i lamac dla niego polskie prawo i konstytucje.
    Napieralski natomiast juz pokazal ze byl beznadziejnym liderem. SLD musi wybrac kogos zupelnie nowego z wizja dla partii i Polski. Wyrzucic wasal bandyte Millera albo sie rozwiazac i nie zawacac nikomu glowy.

  3. Wszystko pięknie, ale współrządzenie Millera z Tuskiem na podmiankę za PSL jest niemożliwe, bo PO plus SLD nie zdobędzie ponad połowy poparcia. Będzie konieczny trzeci i to tylko przy załozeniu, że to nie PiS z KNP będzie miało powyżej połowy Sejmu. Moim zdaniem, jeżeli doszłoby po wyborach w 2015 roku do koalicji – wszyscy przeciwko PiS, to nie tylko taka koalicja nie ma szans wytrwać pełne 4 lata (1/4 klubu PO to konserwatyści, Tusk nie da rady wiciąć ich wszystkich z list wyborczych, a oni „światopoglądowych zaległości ustawowych” nie poprą), to jeszcze PiS wzmocni się na tyle, że będzie Budapeszt w Warszawie, nie tylko samodzielne rządy, ale być może, przy udziale KNP, możliwość zmiany konstytucji.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Byłoby porażką SLD, gdyby teraz dzięki SLD, z list SLD, dostali się do samorządów ci, którzy parę miesięcy odeszli z SLD plując na niego i jego lokalnych działaczy.
    Moim zdaniem Palikot jest niezrównoważony psychicznie, na pewno jest niezrównoważony politycznie. On szuka koalicji z SLD, by je skłócać i w mediach aktualnie rozgrywa różnice w poglądach działaczy.
    Miler nie ma koncepcji, jak wyciągnąć SLD z poziomu 10%, przegrywa kolejne wybory i teraz chyba zafascynował się Kaczyńskim, który wchłonął przystawki. Tylko, że Palikot nie da się wciągnąć, a Miller jest słabszym graczem od Palikota.

  6. Palikot – to sen wariata śniony nieprzytomnie.
    Czas na zmianę pokoleniową.
    Dwa miliony młodych ludzi wyjechało z Polski. To strata niewyobrażalna, powstała za zgodą elit politycznych, do których należeli Miller z Kwaśniewskim.
    Powinni sami odejść na niezasłużoną emeryturę. W Polsce wszytkie ugrupowania udają kogoś innego , tylko Korwin-Mikke jest „Don Kichotem” obdarzonym pełną świadomością , że nikt go do władzy nie dopuści w świecie rządzonym przez banksterów.
    Kombatanci walki z PRL-em okazali się bardziej pazerni i bezideowi od kombatantów znad Oki . Problemem bardzo ważnym jest obudzenie polskiego chochoła , który od 20 lat tańczy na „Weselu” Andrzeja Wajdy.
    Również nadszedł czas na emeryturę Adama Michnika . Te 40 lat walki o zwasalizowanie Polski, uczyniło z niektórych bohaterów ich własne karykatury.

  7. No i Czarzasty z Napieralskim i baronami mają rację. Po co im Palikot? Żeby rozbijał im kluby w sejmikach? Palikot nigdzie nie wejdzie i na tym się jego akcja skończy. Od czasu, gdy przekształcił swoój twój ruch w SLD-bis, przestał istnieć.

  8. Jeżeli Napieralski to baron, to słabiutka ta partia. Nie znam nazwisk pozostałych baronów. Może to i lepiej, bo to ośmiesza partię. Nie nazywajcie tych ludzi baronami, ale po prostu działaczami partyjnymi czynnymi. Jak w każdej partii jest cała masa biernych i trochę czynnych.

  9. SLD i TR osobno czy razem są już na straconej pozycji. W SLD zamiana jednego pogrobowcy PRL na drugiego nie uczyni dzieła, a młodzi już pokazali co potrafią. Wataha Palikota straciła świeżość. Trzeba zacząć znów się wstydzić za zwycięstwo w Polsce lenistwa i głupoty, jakie dopuszczają do głosu niebezpiecznych katonarodowców. Znów kłania się Wyspiański.

  10. Gdyby więcej myśleli o ludziach, a nie swoich fotelach, sytuacja byłaby inna. Były rządy SLD z Millerem, Czarzastym i całą resztą! Czyżby coś się zmieniło?

  11. Polityka to zdolność przewidywania ,które potrzebuje wyobrażni.Dwaj tzw przywódcy zrobili z siebie durni plując na siebie z żałosnymi skutkami,.A główną rolę odegrał wielbiciel pięknej Julii,odgrywając się na MIllERZE.,rękami kumpla całującego ziemię w Kaliszu.Inne nieszczęście to osoba wielbiciela jabłek -skąd on wiedział co Putin zrobi-rozdającego je w kampanii prezydenckiej.A doły.Po 1989r.lewica to nieudaczniki ,karierowicze ,którzy stali się jej grabarzami ,co widać i czuć.Sa tez ludzie z wielka pamięcią ,i większość swego słowotoku to cytaty ludzi wielkich.Tylko od siebie to ani be ani me ani kukuryku.

css.php