Wielka kumulacja konwencji

Kopacz chce być blisko obywateli, Miller – przywrócić godność, a Kaczyński – rozdawać, likwidować i rządzić.

Premier zwróciła się dziś przede wszystkim do członków Platformy Obywatelskiej, szef Sojuszu do swojego elektoratu, a prezes Prawa i Sprawiedliwości – do wszystkich obrażonych na rządzących.

Życzenia Leszka Millera:

• Przywrócić godność Polsce poza rogatkami wielkich miast, skończyć z Polską B.
• 2 proc. PKB na naukę, a nie militaria, bo grozi nam zagrożenie socjalne, a nie militarne
• Przenieść instytucje centralne z Warszawy do innych miast
• Wybudować szkoły na nowych osiedlach i zapewnić każdej pomoc stomatologiczną, zlikwidować gimnazja, zadbać, by w każdej gminie stanął komisariat; wybudować domy dziennego pobytu dla seniorów
• Skończyć z dziką reprywatyzacją, walczyć z czyścicielami kamienic.

Recepty Ewy Kopacz:

Tym razem premier zaczęła swoje przemówienie od smutnej wiadomości, że „Platforma się zmieniła, bo w pewnym momencie oddaliła się od ludzi”. I podała następujące recepty na uzdrowienie tej sytuacji:

• Idźcie i pukajcie do drzwi ludzi. Musicie swoją postawą, szczerą rozmową, a nie tylko swoim wizerunkiem na billboardach i plakatach, przekonać ludzi do tego, że chcecie im służyć, oni wam uwierzą.
• Zamiast kłótni – zgoda, problemów – rozwiązania, ideologii – konkrety.
• Nie uciekajcie się do krytykowania oponentów.
• Na Mazowszu są Radom, Grójec, Lipsko, i choć oponenci mówią, że to prowincja, to nie wstydźcie się tego, bo my chcemy pracować dla prowincji.

Tysiąc obietnic Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński nie zabrał głosu w debacie nad sejmowym exposé Ewy Kopacz (Hofman tłumaczył to tym, że Kopacz jest „trzy poziomy niżej od prezesa”), więc ze zdwojoną siłą wystąpił na konwencji samorządowej. Słuchając Kaczyńskiego, można było odnieść wrażenie, że zainaugurował kampanię parlamentarną.

O Platformie i Ewie Kopacz: Nikt jej słów nie może traktować poważnie, nie warto się nią zajmować. Oni się organicznie nie nadają do władzy.

O PiS: Nie jesteśmy uwikłani, nie mamy związanych rąk, jesteśmy gotowi do rządzenia.

O swoich hojnych planach:

• Polska powinna się rozwijać co najmniej 5 proc. rocznie, a gospodarka musi być innowacyjna
• Likwidacja barykady biurokratycznej; wzrost płacy minimalnej; wdrożenie systemu, który pomoże zdobyć mieszkania; obniżyć wiek emerytalny; radykalne zwiększyć wydatki na naukę; bezpłatne przedszkola i żłobki; likwidacja NFZ „tej chorej instytucji”
• Programy gwarantujące powstawanie nowych miejsc pracy; 500 zł na każde pierwsze dziecko w rodzinach gorzej sytuowanych, a w lepiej sytuowanych – od drugiego

Najkrócej mówiła Ewa Kopacz: – Przyzwyczajcie się do moich krótkich wystąpień, bo ja jestem od roboty, a nie od gadania.

Ostatni sondaż pokazuje, że największe szanse na wygranie wyborów samorządowych ma Platforma, więc lepiej dla tej partii, że nie obiecuje dziś za dużo. PiS może sobie na to pozwolić, bo kiedy przegra, to nikt prezesa z tych hojnych obietnic rozliczać nie będzie.