Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej

17.08.2015
poniedziałek

Nie 20, ale 7 razy więcej Komorowskiego

17 sierpnia 2015, poniedziałek,

Jarosław Sellin (PiS) odwrócił role, i to on zapytał publicystkę Dominikę Wielowiejską w TOK FM: „Czy pani się zainteresowała na przykład tym, dlaczego w marcu i kwietniu bieżącego roku, w czasie kampanii prezydenckiej, ekspozycja Bronisława Komorowskiego w najważniejszej antenie informacyjnej mediów publicznych TVP Info była 20 razy większa niż Andrzeja Dudy? (…) Gdyby ta ekspozycja była 2-3 razy większa, tobym zrozumiał. Ale 20 razy?!”.

Mnie również ta dysproporcja, o której mówił Jarosław Sellin, wydała się zbyt duża i rzeczywiście niesprawiedliwa dla PiS. Dziennikarce „Gazety Wyborczej” dane przytoczone przez posła PiS chyba też wydały się przesadzone, więc dopytała o ich źródło. „Opieram się na danych telewizji publicznej, która ma obowiązek je publikować” – odpowiedział stanowczo poseł.

Odpowiadając na apel Jarosława Sellina, zdecydowałam się sprawdzić te dane na własną rękę (dla niego lepiej by było, gdybym tego nie robiła). Policzyłam wielokrotnie, uznając, że poseł opozycji, kiedy podaje takie informacje publicznie, najwyraźniej dobrze je zna.

Okazało się, że łącznie w marcu i kwietniu Bronisław Komorowski zajął w TVP Info 745 minuty i 66 sekund, a Andrzej Duda 103 minuty i 40 sekund. Tak więc Komorowski był pokazywany 7,21 razy częściej niż Duda. 7, nie 20.

Pomyślałam, że może poseł się pomylił i chodziło mu na przykład o kwiecień i maj. Sprawdzam, ale tu ta dysproporcja jest jeszcze mniejsza: Komorowski (1253 minuty 29 sekund) był 1,28 razy częściej pokazywany niż Duda (907 minut 12 sekund). W swoich wyliczeniach zsumowałam czasy Bronisława Komorowskiego jako kandydata na prezydenta i urzędującą głowę państwa. Gdyby potraktować go tylko jako kandydata, ta dysproporcja – przymierzając do Dudy – byłaby jeszcze mniejsza.

Ci, którzy nazywają siebie niepokornymi dziennikarzami, szybko podjęli temat i na swoich portalach krzyczeli tytułami: „Sellin do Wielowieyskiej: Dlaczego ekspozycja Bronisława Komorowskiego w TVP Info była 20 razy większa niż Andrzeja Dudy?”. Ale nie sprawdzili, jak było naprawdę. Niepokorni w tej sprawie okazali się nierzetelni. A jeśli chodzi o posła Sellina, to mam nadzieję, że zwyczajnie się pomylił, choć grubo. Ale już w dyskusjach o potrzebie odpolitycznienia mediów publicznych tego argumentu powtarzać nie powinien.

Cała rozmowa w TOK FM:

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 19

Dodaj komentarz »
  1. Szafowanie liczbami to czesta metoda rozbrajania przeciwnika. Uczciwy czlowiek nie oponuje, kiedy sam nie ma pod reka odpowiednich danych. Natomiast szalbierz bezczelnie sypie liczbami liczac, ze nikt ich nie sprawdzi i nieprawda pojdzie w swiat jako informacja.

  2. Towarzyszko Dąbrowska, czy was w szkole nie uczono liczyć? „Częściej” wam się całkiem pozajączkowało z „dłużej”. Liczne migawki pokazujące Bronisława K. – zazwyczaj w kółko te same, do znudzenia idiotyczne propagitki z uśmiechniętym przygłupem, bredzącym o „radykałach” i „racjonalistach”, to miała być broń TVP przeciwko znienawidzonemu, opluwanemu i szkalowanemu kandydatowi Polaków.
    Nie wyszło też pokazywanie Dudy w ujęciach z za krzaka, ( to ze 100 minut z tych 103, nieprawdaż?), pod audio rozmaitych Niesiołowskich, Palikotów czy Lisów, plujących jadem jak to we zwyczaju mediów głównego ścieku.
    Czego najlepszym przykładem (plucia, bezsensu i małostkowej minoderii) – wasze zawodzenie nad trupem politycznym Komorowskiego.
    Róbcie tak dalej, a za parę miesięcy żadnego lewaka w Sejmie nie uświadczy.

  3. Ale jeśłi doda się inne (główne, nie niszowe) stacje TV to wyjdzie te 20 razy więcej Komorowskiego. O to pewnie chodziło J. Sellinowi.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Telewizja zabija! Ukryć się nie da. Jak widać, szkodzi nie tylko oglądanie ale i pokazywanie się w telewizji! http://medycyna24.pl/16571,telewizja-zabija

  6. Od Sellina nie można wymagać, żeby popierał Komorowskiego. On ma swoje wyznaczone zadania jako propagandzista PiS-u, a więc udział w dyskusjach telewizyjnych, wywiadach. Zresztą inne partie też tak robią. Ważne, żeby szybko mówić i wchodzić innym w słowo, a treść ma znaczenie drugorzędne.

  7. Jedna z bardziej ohydnych mord.

  8. Pani Redaktor!

    Pani się chyba marnuje w tej redakcji. Może lepiej byłoby pisać scenariusze do filmów a la Bareja?

    Np. dialog w kolejce do przewalutowania kredytów we frankach:

    -On: Polska telewizja podała, że niektórzy muzułmanie są źle traktowani, bo obcina im się za obie ręce.
    -Ona: Ależ to kompletna bzdura i propaganda! Niech Pan w te głupstwa nie wierzy, obcina się tylko jedną rękę.

    Nienawidzę PiSu, ale jak staram się czytać coś mądrzejszego, to natykam się na takie kwiatki propagandowe. Pora chyba wyprowadzić te sprostytuowane pióra…

  9. Siedem razy więcej czasu antenowego dla urzędującego prezydenta w TVP wydaje się normalne i dopuszczalne. Piszę to choć sam głosowałem na Dudę.

  10. To Szydło zajmuje się w PiSie finansami. Sellin nie musi umieć liczyć.

  11. Pani redaktor Anna Dąbrowska z „Polityki” raczyła wypomnieć mi dużą pomyłkę przy prezentowanej w radiu tezie, że „w marcu i kwietniu b.r., w czasie kampanii prezydenckiej, ekspozycja Bronisława Komorowskiego w (…) TVP INFO była 20 razy większa niż Andrzeja Dudy”. Jednocześnie sama wyliczyła, że ekspozycja ta była „tylko” 7 razy większa (!). Pomijam fakt, że taka dysproporcja i tak jest nienormalna, nawet uwzględniając konieczność prezentacji aktywności urzędowej, a nie tylko kampanijnej prezydenta. Zrozumiałbym różnicę 2-3-krotną, ale nie 7-krotną. Nie przypominam sobie bowiem, by w tych miesiącach prezydent Komorowski wykazywał się jakąś nadzwyczajną, urzędową aktywnością, natomiast Andrzej Duda był z pewnością kandydatem najbardziej aktywnym, co przyznają nawet jego oponenci. 7:1 w ekspozycji telewizyjnej, gdy wynik pierwszej tury wyniósł odpowiednio 34:35, to naprawdę przesada.
    Ale i tak pani redaktor się myli. Ta różnica była niestety jeszcze większa. W comiesięcznym „Raporcie o politykach” TVP wykazano obecność Komitetów Wyborczych na antenie TVP INFO, a nie samych kandydatów. Komitet Komorowskiego był prezentowany 427 minut, Dudy zaś 103 minuty. Dodać do tego należy jednak: 319 minut prezentacji samego prezydenta Komorowskiego, 341 minut przedstawicieli jego Kancelarii i 55 minut przedstawicieli jego Kancelarii przedstawianych jako politycy PO. Razem: 1.142 minuty (!) przeciw 103 minutom komitetu Dudy. Niby „tylko” 10:1 (i tak skandal), ale idźmy dalej.
    Wiadomo, że pod pojęciem „Komitet Wyborczy A.Dudy” (te marne 103 minuty) kryje się nie tylko on sam, ale też występy szefowej sztabu Beaty Szydło, wiceszefów: Joachima Brudzińskiego i mojej skromnej osoby (a w kampanii w tym czasie byłem 10 razy w audycjach TVP INFO i to długich), a także niezwykle aktywnego rzecznika Marcina Mastalerka. Tak więc przypuszczam, że sam Andrzej Duda zajął nie więcej niż połowę tego czasu, a więc ok. 50 minut. I proszę to teraz przystawić do 1.142 minut Bronisława Komorowskiego i jego ludzi. Jest szokująca różnica? Jest.
    Na dodatek te 103 minuty komitetu Dudy, który w pierwszej turze zdobył pierwszy wynik, 35%, a w końcu został polskim prezydentem, proszę porównać z czasem kandydatów, którzy zdobyli 2,5% (Magdalena Ogórek – 107 minut), czy 1,5% (Adam Jarubas – 153 minuty; Janusz Palikot – 146 minut). W TVP INFO hierarchia prezydencka na antenie wyglądała więc tak: 1/ Bronisław Komorowski (potem długo, długo nikt); 2/ Adam Jarubas; 3/ Janusz Palikot; 4/ Magdalena Ogórek; 5/ Andrzej Duda.
    Mam nadzieję, że pani redaktor Anna Dąbrowska zainteresuje się tym fenomenem nadreprezentacji, jak się okazało, „planktonowych” kandydatów w porównaniu z wybranym przez Polaków prezydentem. Jeśli będzie miała problemy ze zrozumieniem tego zjawiska, podpowiadam: w TVP rządzi koalicja PO-SLD-PSL. I dokładnie kandydaci tych partii byli promowani.
    Jarosław Sellin

  12. Wlasnie z powodu takich artykulow przestaje Was Czytac… a czytalem z malymi przerwami na zagranice od chyba lat 80-tych. Szkoda troche, ale mysle ze wiecej ludzi takich jak ja po tych wyborach prezydenckich sie znajdzie.
    Staliscie sie tygodnikiem JEDNEJ opinii a stagnacja i zawezanie horyzontow to najkrotsza droga do miernoty i mialkosci.
    20 razy to przesada a 7 x wiecej to wsam raz…
    Masakra.

  13. Teraz Komorowski nie mógłby się dopchać do TV, bo tylko albo Szydło, albo Duda.

  14. http://demotywatory.pl/4538234/Wladza-zmienia-ludzi
    kwintesencja aktulaniej „Polityki”
    i to tez nie pojdzie.
    bo 7 x wiecej jest fair ale 20 x wiecej to przesada

  15. „A jeśli chodzi o posła Sellina, to mam nadzieję, że zwyczajnie się pomylił, choć grubo.”

    Pomylił się! Jeszcze co! Kłamie jak każdy PiSowiec. Oni już naprawdę inaczej nie potrafią.

    „Ale już w dyskusjach o potrzebie odpolitycznienia mediów publicznych tego argumentu powtarzać nie powinien.”

    Nie powinien – czy to nie zbyt łagodnie? Pani chyba nie myśli, że Sellin i cały PiS zastanawiają się, czego nie powinni robić. Robią to, co, jak myślą, im się aktualnie opłaca. Może i się opłaca, jak widzimy od kilku miesięcy ciemny lud to kupuje, że aż hej! A rachunek zapłacą w pierwszej kolejności ci, co co widzą, co jest grane.

  16. Pisowcy każdego dnia powinni dziękować „Polityce” (także TVN-owi, „GW”, Lisowi itd.) za to, że straszą PiS-em, osiągając odwrotny efekt. Im bardziej straszą, tym większe poparcie dla PiS-u. Osiem lat straszenia i może nawet tak być, że PiS będzie mieć większość w parlamencie. To jakże wymowne.

    Zresztą, czym innym mogą się zajmować główne polskie media klęczące plackiem przed PO? Przecież rząd PO-PSL zablokował dostęp do informacji publicznych.

    Swoją drogą, gdyby tak PiS zablokował te informacje, to główne media dzień w dzień i noc w noc ciurkiem oraz non stop biadoliłyby o łamaniu praw obywatelskich. Gdy jednak prawa te łamie PO, to cisza, cisza, cisza. I dobrze dla PiS-u. To dzięki wam wygrywa…

  17. Cóż właśnie fakt, że Pana Byłego Prezydenta pokazywano w trakcie kampanii wyborczej w publicznych mediach 7 – krotnie więcej, niźli kandydata Dudę, stanowił przyczynek do jego porażki. Każdy mógł zobaczyć na własne oczy charyzmę, poznać siłę argumentów i naturalny wdzięk Bronisława Komorowskiego.
    Pani ma rację, Sellin konfabuluje, mówiąc o dwudziestokrotnej przewadze obecności PBK wobec obecności PAD w publicznej tv.
    Gdyby tak było istotnie, Komorowski miałby w drugiej turze jakieś 20 procent poparcia.
    Ale: Dąbrowska spisałyście się dzielnie, jak zwykle. Dajecie odpór i jesteście pryncypialna.
    To czyni Was nadzieją na ponowne, tłuste lata tygodnika.

  18. moskwa:
    przytoczyłem opinię, mam w nosie to, czy lewica osiągnie w październiku 2 czy 3 % poparcia wyborców.
    O której kondycji tychże wyborców świadczą enuncjacje o przeciwniku politycznym, którego by się widziało z kamieniem u szyi na moście.
    To jest dobitny przyczynek do obrazu lewicowego, „subtelnego” humanisty.
    Ach, wy lewicowcy, dać wam władzę, to znów wymyślicie (i zrealizujecie) hołodomor, zaostrzenie walki klasowej i sądy doraźne.
    Macie nawet możliwość odbycia stosownego szkolenia: Stefan Michnik wszak jeszcze żyje…

  19. Tylko 7 razy więcej..!?
    To skandal.
    Pewnie dlatego przegrał

css.php