Jarosław Kaczyński wygłosił w Ostrołęce peany na cześć Krystyny Pawłowicz: „Obok mnie stoi pani profesor Krystyna Pawłowicz. Niezwykła osoba. (…) Kandyduje i jestem przekonany, że będzie w parlamencie, bo jest ogromnie merytoryczna”.
I dalej prezes o Pawłowicz: „Poza tym w sposób bardzo zdecydowany – niektórzy uważają czasem, że w sposób kontrowersyjny – broni wartości i broni prawdy. Bywa ostra, ale tacy ludzie są bardzo, bardzo potrzebni”.
Oto kilka cytatów z wypowiedzi Krystyny Pawłowicz, które zanotowaliśmy na spotkaniu kilka dni temu z mieszkańcami Siedlec:
– Państwu się wydaje, że w Sejmie trzeba być bardzo grzecznym. Sejm to jest parlament. „Parle” to znaczy mówić. Tam się gada. Gadać trzeba, zwłaszcza kiedy Platforma uchwalała razem z całym lewactwem skandaliczne, sprzeczne z konstytucją ustawy, o charakterze ideologicznym, które dopuszczały właściwie całą lewacką ideologię unijną.
– Te osoby chore [homoseksualne – red.], no, chore, bo dwóch facetów, dwie baby, chcą ze sobą być i jeszcze mówić, że one są małżonkami jakimiś… to jest związek jałowy, bo z tego życia nie ma. Co najwyżej choroba zakaźna, śmiertelna choroba, nie oszukujmy się.
– Ja mówię szybko, barwnie i energicznie, ale ja nikogo nie obrażam. Mam prawo powiedzieć: jałowy związek. Mam prawo powiedzieć, że ktoś ma twarz boksera, bo ma! To jest twarz boksera. Wagi ciężkiej! Żadna komisja etyki nie zmieni mojego poglądu.
– Komisja etyki w ogóle nie powinna istnieć w Sejmie, bo każdy ma swoją etykę, poczucie dobra i zła.
– Unijna chorągiewka jest dla mnie szmatą. Wiem, jak szkodliwa jest obecność w Unii Europejskiej, z prawnego punktu widzenia. Dlaczego mam siedzieć cicho?
Nie ma racji Jarosław Kaczyński, gdy mówi, że Krystyna Pawłowicz bywa ostra. Bo nie bywa – inaczej po prostu nie umie. I nie ma też racji prezes PiS, przekonując, że tacy ludzie jak Pawłowicz są w Sejmie potrzebni. Nie, nie są.
Szeroka relacja o tym, co można usłyszeć na spotkaniach sympatyków i działaczy PiS – w najnowszym numerze POLITYKI.
14 października o godz. 17:34
Kaczyński i Pawłowicz to dobrana para. Powinni się pobrać. Przyrostu naturalnego nie podniosą, ale ubaw będzie.
14 października o godz. 17:56
azur@
Przyrost moze byc, jesli zechca, za pomoca in vitro. Ostatecznie mogli by dzieci zaadoptowac, bylby przynajmniej pozyteczny czyn dla Polski. W koncu prezes zrobil by cos dobrego dla kraju, zamiast tylko podburzac ludzi przeciw sobie nawzajem, celem zdobycia upragnionej wladzy.
14 października o godz. 18:46
@sprint
A od kogo pobrać jajka, a od kogo plemniki, pytam?!
Tu jedynie modłami może pomóc Terlikowski, no może jeszcze John Baptist Rubara Bashobora.
14 października o godz. 19:03
Gdyby głupota miała skrzydła to Pani Profesor nie miała problemów z promowaniem swojej kandydatury na posła RP.
14 października o godz. 19:16
Tacy kandydaci?kandydatki jacy wyborcy.
Wyglada na to, ze ta kwintesencja zenady wejdzie do Sejmu i bedzie „stanowic prawo” dla 38m polakow, z ktorych przynajmniej polowa aspiruje do miana ludzi cywilizowanych.
Wyborcy PiS! zlitujcie sie na soba i nami!
14 października o godz. 19:33
Różne dziwadła i zwykłe wariaty, lgną do siebie co wyraźnie widać na przykładzie pisowców.
Oni nawet wyglądają inaczej.
14 października o godz. 20:15
kwiatek inteligencji polskiej…
14 października o godz. 21:03
@pawel markiewicz. Racja, problemu nie stanowią Kaczyński i Pawłowicz. Problem tkwi w wyborcach PiS, którzy są ksenofobiczni, kierują się przede wszystkim emocjami i wiarą, a nie rozumem. Ludziom spod feretronów Rydzyka łatwo bełtać w głowach i wywoływać strachy. Uchodźcy są tu poręcznym narzędziem. Obskurantyzm i kołtuństwo zalewają dużą część Polski. Niestety.
14 października o godz. 21:33
Ja chyba śnię. Kaczyński wyciąga z kąta i Pawłowicz i Macierewicza, namawia wręcz do nienawiści (uchodźcy) i co? Notowania PiS-u rosną. Polacy zwariowali czy wychodzi ich prawdziwa natura.
15 października o godz. 2:12
Ciekawy jest poglad pani Pawlowicz, podobno katoliczki, na etyke: „kazdy ma swoja etyke, poczucie dobra i zla”. Co na to Kosciol?
15 października o godz. 8:59
No, nareszcie doczekałem się w „Polityce” tekstu o lex Halicki minister z PO. Szkoda, że „Polityce” przeszkadza to, że być może kosztować nas to będzie 500 mln. A nie powinno przeszkadzać..
15 października o godz. 9:02
pawel markiewicz
14 października o godz. 19:16
Przesadzasz, akurat nr na liście wyborczej do Sejmu Misio minister PO i czciciel Pinocheta, Misio ultraprawicowiec i homofob z ZChN-u i PiS-u oraz teraz z PO nie przynosi wstydu ani Polakom, ani PO, ani cywilizowanym ludziom głosującym na PO…
15 października o godz. 10:50
Jednym przeszkadza Niesiołowski, innym Pawłowicz… jedyna różnica między nimi jest taka, że Niesiołowski jest profesorem, a Pawłowicz nim nie jest.
15 października o godz. 11:24
Nie ma powodu, żeby Kaczyńskiemu przeszkadzała Pawłowicz. Oboje są wyrobami tego samego rodzaju.
Pawłowicz Krystyna „broni wartości i mówi prawdę” – jak ją rekomenduje Kaczyński.
Sam też broni wartości i mówi prawdę – „imigranci mają w sobie pasożyty. Trzeba ich sprawdzać” .
15 października o godz. 11:45
Mimo, ze nie jestesmy Narodem specjalnie zasluzonym w rozwoju swiatowej kultury, nauki, polityki czy ekonomii, to jestesmy jak to sie mowi „solidni” w tych dziedzinach. bez specjalnego polotu ale i wstydzic sie nie musimy. A jednak, w czasach wyborow wylaczamy mozgi i stawiamy na kukly, blaznow, idiotow, hochsztaplerow i zulikow – tak z lewa, prawa jak i w centrum.
Ludzie, trzeba pognac te bande na cztery wiatry. niech ich wszytkich szlag trafi. Tylko gdzie szukac nowych? Ludzie spod znaku NOWOCZESNEJ wygladaja niezle, reszta to stara spiewka
15 października o godz. 13:04
Kaczyński wręcz uwielbia te swoje „wyszczekane mordy. W „alfabecie Kaczyńskiego” umieścił swoich najulubieńszych, oto oni: Brudziński, Cymański, Kamiński, Kępa, Kurski, Ziobro. Wtedy jeszcze kiedy to pisał albo Pawłowicz nie była jeszcze w sejmie, alb o nie miała odwagi zxachowywać się jak pomoc kuchenna w garkuchni.
15 października o godz. 13:54
Pani Pawłowicz jest dla Jarka takim lepszym nim tylko na ,,odcinku kobiet” – chamska, wyszczekana, brutalna. Takim i on sam by się zapewne chciał widzieć. Niestety w męskim świecie zwyczajnie on jako zakompleksiony kurdupel zwyczajnie nie mógł się takim okazać bo za takie gadki dostał by blachę w czółko od ziomów w piaskownicy czy na dzielni i tyle…Po kradzieży Księżyca zostały mu kosmiczne ambicje ale ciało mikre.
Dlatego lubi dużych, chamskich, wygadanych ale niezbyt inteligentnych facetów. Dziwi mnie tylko dlaczego Niesiołowskiego nie ma w jego partii? Zapewne kwestie osobowościowe bo ze swoim poziomem chamstwa Stefan stanowiłby świetny zespół z ową panią.
15 października o godz. 15:17
Gama
15 października o godz. 13:04
O przepraszam! W czasie kiedy byłem elewem w TSWL w Zamościu, w czasie służby w kuchni podczas której myłem gary, szorowałem posadzkę, obierałem ziemniaki itp. dyskutowałem z kolegą elewem o wpływie muzyki Mozarta na początkową twórczość Beethovena.
Pozdrawiam.
15 października o godz. 15:58
Slawczan
super i w samo sedno! Kaczynski to klasyka gatunku. Meski ratlerek. Ujada gryzie i szczy kogo i gdzie popadnie.
16 października o godz. 10:05
Pewnej grupie wyborców głosujących na, delikatnie mówiąc, kontrowersyjne osoby wydaje się że robi innym niezły kawał i będzie ekstra ubaw w sejmie jak się będą ze sobą żreć. Zupełnie nie kojarzy że zachowanie i decyzje tychże osób mogą wpłynąć bezpośrednio na życie ich samych i ich rodzin. Dotyczy to szczególnie ludzi młodych.
Sejm jest reprezentacją odzwierciedlającą podziały w społeczeństwie. Ale tylko w tej jego części która jest aktywnie zaangażowana i korzysta z prawa wyborczego. Smutne jest to, że znaczna część rodaków (cir. 65%) nie rozumie że w ten sposób oddaje mniejszości prawo do decydowania o ich życiu. Mniejszości złożonej z tak oryginalnych postaci jak Pawłowicz Macierewicz Kukiz Korwin itp.
16 października o godz. 15:51
Gdyby głupota miała skrzydła to Pani Profesor nie miała problemów z promowaniem swojej kandydatury na posła RP.
16 października o godz. 23:45
Chamstwo i prymityw. Ot i wszystko.
17 października o godz. 3:59
@Tanaka 15 października o godz. 11:24
>Sam też broni wartości i mówi prawdę – “imigranci mają w sobie pasożyty. Trzeba ich sprawdzać”<
Gdy aplikowałem o stały pobyt USA wymagały ode mnie badań lekarskich.
Tam prezes nie rządzi, czyli zaglądanie ludziom w zęby (a raczej w płuca) to nie jest to prezesa wyróżniająca cecha.
18 października o godz. 16:21
zza kałuży
17 października o godz. 3:59
Dajesz wyjaśnienie zupełnie nieadekwatne.
To JEST wyróżniająca cecha Kaczyńskiego.
Kaczyński nie produkował się jako medyk na spotkaniu medyków, którzy rozważaliby kwestie ryzyk dla zdrowia związanych z różnymi strefami klimatycznymi i obecnością tam zarazków nieznanych tutaj.
Medycy już dawno temu właściwe standardy opracowali, w każdym cywilizowanym kraju i są one obowiązujące.
Kaczyński nie gadał jako medyk, w ścisłym gronie medyków, ale jako polityk. Jako były rządzący dawniej i dążący do rządzenia teraz. Gadał to publicznie, kierując do wszystkich, by wyborcy wiedzieli, że na niego mają głosować, bo on ich uchroni od pasożytów i bakcyli w muzułmanach, którzy już wywołali powszechne zagrożenie – w Grecji i w Wiedniu.
Kaczyński, jak będzie rządził, zajrzy każdemu muzułmaninowi i w zęby i w płuca i w żołądki i w tyłki. Przede wszystkim – nie wpuści. Wiadomo co noszą muzułmanie w tyłkach. Nie ma potrzeby sprawdzać, to się wie samo przez się.
Skoro mówisz o USA, to w ramach wyjaśnienia, powinieneś wskazać wypowiedzi równoległe: jak prezydent USA, albo były prezydent, ponownie się ubiegający o prezydenturę, oświadcza, w ramach kampanii, co mają w tyłkach, żołądkach i w płucach muzułmanie chcący wjechać do USA i co z nimi zrobi.
18 października o godz. 20:55
@Tanaka 18 października o godz. 16:21
„kwestie ryzyk dla zdrowia związanych z różnymi strefami klimatycznymi i obecnością tam zarazków nieznanych tutaj.”
Było to dawno temu, więc nie pamiętam wszystkich szczegółów tamtego badania lekarskiego, ale jestem pewien, że Amerykanom chodziło nie tyle o egzotyczne zarazki co o gruźlicę. Stąd wymagane zdjęcie płuc.
Jak przez mgłę przypominam sobie lekturę jakichś dokumentów, które uzależniały typ i zakres wymaganych badań i zaświadczeń od kraju pochodzenia imigranta. Sądząc więc po moim przypadku możemy powiedzieć iż według amerykańskich urzędników Polska w 1990 roku była zagrożona epidemią gruźlicy.
Abstrahując od stanu wiedzy w USA na temat stanu zdrowia Polaków pod koniec XX wieku zapewnim cię, że nie znajdziesz JEDNEGO polskiego emigranta do USA, który powie ci, iż ta procedura uzyskiwania świadectwa zdrowia (od tylko 3 czy 4-ch ztwierdzonych przez ambasadę USA lekarzy w Polsce – to był biznes!) nie była dla tej osoby upokarzająca.
To jest jedyny powód, dla którego skomentowałem twój wpis. Właśnie przez pamięć owego uczucia upokorzenia.
„Gadał to publicznie, kierując do wszystkich, by wyborcy wiedzieli, że na niego mają głosować, bo on ich uchroni od pasożytów i bakcyli w muzułmanach, którzy już wywołali powszechne zagrożenie – w Grecji i w Wiedniu.”
Całkowicie zgadzam się z tobą co do motywów wypowiedzi prezesa. Obnażających jego i jego zwolenników niepiękne wnętrze.
„Skoro mówisz o USA, to w ramach wyjaśnienia, powinieneś wskazać wypowiedzi równoległe: jak prezydent USA, albo były prezydent, ponownie się ubiegający o prezydenturę, oświadcza, w ramach kampanii, co mają w tyłkach, żołądkach i w płucach muzułmanie chcący wjechać do USA i co z nimi zrobi.”
Oj, @Tanaka, otwierasz „puszkę z Pandorą”. USA to kraj-kontynent, setki milionów ludzi, masa polityków i 200 lat historii. To tak, jakbyś wątpił, czy w Europie znajdzie się jakiś polityk-szubrawiec.
Ogromna skala, przestrzenno-czasowo-ilościowa i z pewnością się znajdzie.
W USA choćby te ustawy z lat 20-ch ubiegłego wieku, wyraźnie oparte na eugenice. Wycelowane w przedstawicieli niższych/głupszych ras z Europy Wschodniej i Południowej. Co jest gorsze @Tanaka, zastanawianie się nad zawartości żołądków czy mózgów? Immigration Act z 1924 roku – podpowiada Wikipedia.
Współcześnie?
Na przykład taki Trump:
„When Mexico sends its people, they’re not sending their best. They’re not sending you. They’re not sending you. They’re sending people that have lots of problems, and they’re bringing those problems with us. They’re bringing drugs. They’re bringing crime. They’re rapists. And some, I assume, are good people.”
Wyraźniej nie można chyba przeciwstawiać „nas” i „ich”. W celu straszenia „nimi”. Wśród których jak należy Trumpa rozumieć większość to dilerzy narkotykowi, przestępcy i gwałciciele. Skoro tylko „some” są „good people”.
Kto powiedział:
After all we built up this country and then we allow a lot of foreigners, the scum of Europe, the offscourings of Polish ghettos to come and run it for us.
18 października o godz. 22:32
zza kałuży
18 października o godz. 20:55
Przykład Trumpa nie należy do tej kategorii. to nie prezydent, ani były prezydent aspirujący do powtórnego sprawowania władzy.
Nie wątpię, że dla każdego Polaka, który w związku z ubieganiem się o pobyt w USA, musiał przejść badania medyczne, były to przeżycia upokarzające, nie wątpię.
Jest to zrozumiałe i oczywiste. Każda taka procedura, nawet bez żadnych związków z intencjami politycznymi, ma coś upokarzającego. Jest selekcyjna i segregacyjna.
Dopóki jest jednak wyłącznie procedurą medyczną, jest to jakoś akceptowalne. Jak za sprawę bierze się polityk i używa jej do spraw manipulacyjnych i politycznie segregacyjnych, robi się bardzo niedobrze.
18 października o godz. 23:22
„Jak za sprawę bierze się polityk i używa jej do spraw manipulacyjnych i politycznie segregacyjnych, robi się bardzo niedobrze.”
Być może Kaczce ktoś podsuwa cytaty z Trumpa?
6-go lipca 2015 Trump nas ubogacił następującym stwierdzeniem:„Tremendous infectious disease is pouring across the border,” the United States has become a dumping ground for Mexico and, in fact, for many other parts of the world.”
20 października o godz. 4:57
Patrząc z daleka przeraża mnie poziom populizmu i chamstwa w języku PiSu.
Przypomina mi to komunę i ich zachowanie.
Czy to tylko ja widzę zbieżność propagandy PiS and PRL? Nacjonalizm, upaństwowianie, „ideały” (socjalizmu/kościoła)?
20 października o godz. 12:33
@ Kaszuba
swieta prawda a do tego dodam: http://studioopinii.pl/anna-izabela-nowak-co-jest-z-wami-rodacy/ pani Anna Izabela Nowacka napisala: „Chcę się dowiedzieć, chcę się zapytać, czemu program zawarty w trzech punktach:
Negacja i opluwanie wszystkich dokonań,
Obrażanie i bezkarne pomawianie przeciwnika politycznego,
Cyniczne obiecywanie wszystkim wszystkiego,
czemu coś tak obłudnego, kłamliwego, nierealnego zdobywa taki aplauz i posłuch w społeczeństwie?”
Szkoda tylko, ze przekonani o „prawdziwosci swoich racji” (mysle o wyznawcach pis) nie czytaja takich tekstow i nigdy ale to nigdy nie przyznaja innym racje – takich ludzi may w tym kraju i zebysmy staneli na uszach nic nie wskoramy. Oni teraz przejma wladze i reszta bedzie zmuszona sie podporzadkowac.
Na marginesie – ogladalam pare dni temu w TVN biznes i swiat program na temat uchodzcow prowadzony przez J.Pienkowska. Brali udzial pan Zalewski i pan Waszczykowski ktory na koniec dal taki „popis dyplomatyczny” (sam sie okreslil w trakcie programu jako dyplomata) ze az zeby mnie i nie tylko mnie zabolaly. Pani Pienkowska na koniec programu zacytowala slowa papieza JPII na temat uchodzcow. I inwektywy jakimi obrzucil ja i stacje do ktorej zostal zaproszony wspomniany dyplomata swiadcza o poziomie tych ludzi.
23 października o godz. 23:38
GLS
20 października o godz. 4:57
Nie nie tylko ty. Bardzo wielu ludzi widzi tą zbieżność. Ja nawet twierdziłem, że Kaczyński po uzyskaniu władzy absolutnej zaczął by kopiować system znany mu z PRL’u.
24 listopada o godz. 12:26
witam,
rewelacyjny artykuł, prosimy o więcej 🙂
24 listopada o godz. 17:09
Poczekamy jeszcze kilka tygodni. Póki co trwa testowanie tego na ile sobie mogą pozwolić…