Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej

20.01.2016
środa

Posłowie by night, czyli głosowania po godzinie 22

20 stycznia 2016, środa,

Jak podliczył serwis SmarterPoland.pl, w obecnej kadencji Sejmu posłowie najczęściej głosują w godzinach wieczornych — od godz. 16 do 24. Inaczej niż w czasie rządów koalicji PO-PSL, kiedy zaczynali rano, a kończyli po południu.

Serwis porównał głosowania w analogicznym czasie pierwszych siedmiu posiedzeń obecnej i poprzedniej kadencji Sejmu (w obu przypadkach to 16 dni i blisko 325 głosowań).

Sejm pod rządami Marka Kuchcińskiego najczęściej głosuje w czasie „Faktów” TVN24 i „Wiadomości” TVP, czyli po godz. 19. Ale bardzo często sejmowy dzwonek zwiastujący głosowania odzywa się też o godz. 22. W poprzedniej kadencji posłowie najczęściej operowali maszynkami do głosowania o godzinie 13. W czasie ostatecznego przegłosowywania ustaw często dochodzi do burzliwej wymiany zdań między klubami. Posłowie chętnie dają oratorskie popisy z mównicy. Podobno w PiS skarżą się między sobą na tę późną porę, bo to strata okazji do pokazania się w mediach.sejm-w-nocyDlaczego PiS woli głosować późnym wieczorem i w nocy? Wielu posłów, tak zwany pierwszy pisowski garnitur, to dziś ministrowie. Razem jest ich 16 i jeszcze czterech sekretarzy stanu (m.in. Ziobro, Zieliński, Gowin, Adamczyk, Jurgiel, Rafalska, Kempa, Jaki). Do południa pracują przy swoich resortowych biurkach. Ich obecność w Sejmie jest konieczna, by PiS mogło przepychać swoje ustawy przez parlament. Wystarczy, że przy pełnej mobilizacji opozycji zabraknie pięciu posłów PiS i partia Kaczyńskiego traci większość. Na razie z dyscypliną w PiS nie ma kłopotów. Z 460 posłów aż 90 wykazało się do tej pory 100 proc. frekwencją i wszyscy są z partii Kaczyńskiego.

Problemu z tą nocną harówką nie ma wicepremier Jarosław Gowin. Mówił niedawno w TVN24: „Prace w nocy? Nie mam żadnych przeciwwskazań. Sam pracuję 20 godzin na dobę”. Do tych nocnych maratonów sejmowych odniósł się ostatnio Donald Tusk. Podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą powiedział, że „Generalnie w Brukseli pracuje się w dzień, nie w nocy, i to nie sprzyja spiskom…”.

Właśnie trwa tydzień bez posiedzenia Sejmu, więc posłowie mają szansę się wyspać, choć raczej w tym czasie powinni wypełniać swoje obowiązki w okręgach wyborczych. Ale wybaczmy im, bo w przyszłym tygodniu czeka ich kolejny nocny maraton sejmowy.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 11

Dodaj komentarz »
  1. Szanowna Pani redactor

    Coraz wiecej ludzi pracuje 24/7. Prosze sie obudzic z dziennikarskiego snu.

    Slawomirski

  2. „Generalnie w Brukseli pracuje się w dzień, nie w nocy, i to nie sprzyja spiskom”. A Nocnej zmiany nie było? „Niech Donald Tusk za siebie mówi, że w UE nie pracuje się w nocy. Obrady Parlamentu Europejskiego zazwyczaj trwają od 9-tej do północy” – skomentował słowa Tuska europoseł Janusz Wojciechowski”.

  3. Jest jakas nadzieja w tym, ze frekwencja poslow PiS zacznie spadac z poziomu 100%.
    Nie mozna tego wykluczyc. Moze minister Gowin tak sie zapracuje w swoim resorcie, ze nie zdazy czasem na posiedzenie Sejmu.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Czy PiS moglby oddelegowac na forum Polityki kogos bardziej bystrego i nieco bardziej wyrafinowanego (to krotki komentarz do setek wpisow niejakiego „Jacka NH”)?

    P.S. Europosel Wojciechowski to teraz jakis autorytet??

  6. Stan wojenny też wprowadzono nocą.

  7. Noc to dobry symbol PiSu – koresponduje z ciemnogrodem.

  8. Sukces: 1010101010101010 ten sam tekst o tym samym. Nic, nic, nic nie zostaje po tych tekstach. Kompletna nicość.

  9. Kaczyński jest typem nocnego marka i do niego dostosowuje się Sejm, opanowany przez PiS. Zdecydowana większość ludzi, w tym Polaków, woli pracować w dzień, a w nocy spać.

  10. Nie wiem dlaczego adwersarze na fomum traktują mnie, a niektórzy obrażają, jako PIS-owca. Mogę być np. „komuchem” z SLD, „ruchaczem” z TR, a nawet „pszenno-buraczanym” z PSL. A poważnie – uważam, że PIS jest za słaby, aby poradzić sobie z obecną „opozycją” w Polsce. Porzeba „większej siły” i mam wielką nadziję, ża takowa powstaje i wreszcie powstanie w Polsce.

  11. Jacku!
    Ciebie wszyscy traktują jako idiotę!
    A to, czy jesteś pissmanem, czy innym narodowcem jest drugorzędne.

  12. A czy nie przypomina sobie pani, pani Dabrowska, ostatnioej proby sprzedazy lasow panstwowych przez koalicje PO PSL? I kiedy bylo glosowanie? Czy aby nie w nocy?
    A slynna ‚nocna zmiana’? Dzwoni dzwonek?
    Po prostu tak to juz u nas jest ze wszystkie wazne decyzje podejmuje sie noca. Ewentualnie wykonuje noca vide: pewna grudniowa noc z 12 na 13.
    A w dzien ‚przeglosowywac’ mozna dyrektywy przyslane z Brukseli do wykonu.

css.php