Od Francji i Islandii po Japonię, a także Mongolię. Kobiety z różnych stron świata publikują w mediach społecznościowych swoje zdjęcia z wieszakami. Solidaryzują się z Polkami, które walczą, by nie zaostrzać ustawy antyaborcyjnej. A prezydentowa Agata Kornhauser-Duda milczy. Ani słowa na ten temat. Tak samo, kiedy rząd PiS zdecydował, że in vitro nie będzie już refundowane z budżetu.
List posłanek Nowoczesnej z prośbą o głos prezydentowej w sprawie tak żywej i ważnej dziś dyskusji o aborcji też pozostanie bez odpowiedzi. „Pani prezydentowa nie będzie się odnosić do listu ani udzielać żadnych komentarzy w tej sprawie” – powiedział rzecznik prezydenta Marek Magierowski. Ale właściwie dlaczego mamy prawo odczekiwać od Agaty Kornhauser-Dudy jakiegoś stanowiska?
Myślę, że powinna się wypowiedzieć, ale wcale nie dlatego, że jest kobietą. Moim zdaniem kwestia prawa aborcyjnego w pewnym sensie dotyczy tak samo kobiet, jak i mężczyzn. Odkładając więc na bok argument płci, uważam, że powinna ujawnić, co na ten temat myśli, bo inaczej daje kolejne argumenty na to, że jej, tak przecież widoczny, udział w kampanii męża był jednak wielkim oszustwem wyborczym. Oszustwem, które pomogło jej mężowi zamieszkać w Pałacu Prezydenckim.
W ten finalny wieczór wyborczy była zszokowana, nie sądziła, że ten kampanijny spektakl z jej udziałem, będzie trwał przez kolejnych pięć lat. Jednak tamtego wieczoru Agata Duda przebiła się przez skandujący tłum zwycięzców „Pierwsza Dama! Pierwsza Dama!” z deklaracją, że „postara się być dobrą pierwsza damą”. Ale dobra pierwsza dama powinna być jakaś, ma swoje zdanie, komunikuje się z obywatelami. A nie tylko dobrze wygląda, czego Pierwszej Damie odmówić nie można.
Agata Duda powinna zabrać głos w sprawie aborcji, bo w kampanii sporo przecież mówiła. Tak zgrabnie wypowiadała napisane dla niej kwestie. „Za moim mężem stoję ja i moja córka” – deklarowała podczas konwencji podsumowującej kampanię. Miała zbić argumenty tych, którzy twierdzą, że za plecami Dudy stoi Jarosław Kaczyński. A dziś przed nią samą staje rzecznik prasowy Pałacu, Marek Magierowski, i kategorycznie oznajmia, że ona żadnych komentarzy udzielać w tej sprawie nie będzie. Wymowne…
Maria Kaczyńska, choć przecież przez męża związana tak mocno z PiS, miała więcej odwagi. Podpisała się pod apelem do polityków, aby nie zmieniać kompromisu aborcyjnego i nie zaostrzać prawa. Jedna z osób, bardzo dobrze rozeznana w sytuacji rodzinnej Kornhauserów, mówiła mi, że matka Agaty jak na bardzo praktykującą katoliczkę poglądy ma dość liberalne. Uważa, że kobiety mają prawo do aborcji. Co myśli Agata? Nie wiadomo. A może każą jej milczeć, bo myśli tak samo jak matka, a to PiS nie do końca pasuje? A może jednak uważa tak jak jej teściowa, matka prezydenta, że aborcji powinno się bezwzględnie zakazać? Agata Duda od kilku lat jest raczej w kręgu wpływów rodziny męża, a nie tej, z której pochodzi. Dopóki się nie wypowie, możemy sobie gdybać.
Recenzująca przedwyborczy spektakl Marta Kaczyńska oceniła: „Wiem, że zarówno Agata, jak i Kinga to dziewczyny z charakterem”. Ale to milczenie Agaty okazuje się dziś bardzo wymowne i bez charakteru.
Więcej o wszystkich życiowych rolach Agaty Dudy pisałam w POLITYCE.
8 kwietnia o godz. 13:06
Może nie ma nic do powiedzenia.
8 kwietnia o godz. 13:07
Myślę, że bardziej interesujące jest co dzieje się w głowie córki, której oczywiście nie namawiam do wypowiadania się w tej sprawie. Jeśli któryś z tych trzech strasznych przypadków (gwałt, zagrożenie życia, uszkodzenie płodu) by jej dotyczył to jakby się zachowała.
Powiedziałaby rodzicom i ukochanej babci ze strony taty?
Znalazłaby w nich oparcie? Może to jednak tylko katolicka obłuda i w razie czego znaleźliby dyskkretną klinikę na drugim końcu świata?
Oczywiście może tak być, że córka chciałaby urodzić dziecko niezależnie od wszystkiego, ale czy byłby to jej wybór?
8 kwietnia o godz. 13:09
I pani prezydentowa Komorowska też, no, nie? I pani prezydentowa Wałęsa takoż, co nie? I pani prezydentowa Kwaśniewska, a jakże? I pani premierowa Tusk, co, gorsza? A pani Kiszczak? A pani Jaruzelska? A pani Buzek?
Tylko nie dopuszczać do głosu tych, co jeszcze w brzuchu mamy… Ich milczenie bardzo wymowne i z charakterem!
8 kwietnia o godz. 13:25
Bawią mnie takie teksty. Następny apel wypada wystosować do pani Koteckiej, by ujęła się za Trybunałem Konstytucyjnym i przywołała swoje męża Ziobrę do porządku.
Pani Dudowa jest żoną pana Dudy, który wykonuje partyjne zadania i usługi. Próby mieszania w prywatnych stosunkach rodzinnych Dudy uważam za niepoważne i niestosowne.
8 kwietnia o godz. 13:36
Ciagle nie wiadomo czy Pan z Ameryki poklepal Maliniaka po grzbiecie w czasie niedawnej wizyty w Washingtonie. A jezeli nie poklepal to czyja do wina i jak to zostlo rozliczne. Ktos z kancelarii powinien za to beknac.
Pani Agata jest oczywiscie winna wirnopoddanczych i kompromitujacych Polske nawykow meza. Jego skundlenie, poddanstwo, wasalstwo i sluzalstwo wobec swego Pana jest kompromitacja dla ludzkosci. To zawstydza nawet Pana z Washingtonu.
8 kwietnia o godz. 15:44
Pani Duda robi tajemnicze miny niczym sfinks, ale na tym się kończy.
8 kwietnia o godz. 15:59
Cóż wie, że nie ma nic sensownego do powiedzenia. W tym przypadku jej milczenie jest logiczne i zrozumiałe.
8 kwietnia o godz. 18:39
Nie rozumiem zdziwienia autorki. Skoro „prezydent” jest marionetką Prezesa to jego żona, jak przykładna katoliczka nie ma nic do powiedzenia.
8 kwietnia o godz. 18:41
Nie zycze, zeby przypadkiem corka panstwa Dudow zostala przypadkiem zgwalcona. Czasem jednak tak bywa, ze to, czego tak pragniemy, czyli zakaz absolutny aborcji,spelnia sie. Gorzej jest, gdy potem stajemy sie ofiarami swego pragnienia. Bo gdyby tak corka iPADa nieszczesliwie zostala zgwalcona… Prezes nie ma dzieci, wiec jst mu obojetne. Ksieza teoretycznie tez nie powinni miec, chociaz maja. Co wtedy? Ludzie Kosciola sa bez litosci, co juz tysiac razy udowodnili, zatem dla nich zaden problem z gwaltem i przymusowym urodzeniem dziecka z tego przyczynku. A co z panstwem Dudow czy innymi poslami partii jedynie sprawiedliwej i prawej az do bolu?
8 kwietnia o godz. 22:12
Jak na PiS jest właściwie rebeliantką – odmówiła poparcia stanowiska episkopatu 😉 Myślę, że życie ją zaskoczyło i postawiło w niezręcznej sytuacji: PAD miał przegrać, natomiast wygrał, a ona nie ma serca ani charakteru do sprawowania publicznej roli. Gdyby to małżeństwo nie było fikcją, to może, ale ma go gdzieś, czemu subtelnie daje wyraz.
Ja tam wolę milczenie Dudziny od konserwatyzmu Komorowskiej czy Wałęsowej.
9 kwietnia o godz. 9:41
Pani Agata powinna wyslac meza na kurs oglady i dopilnowac aby zdal egzaminy z wyroznieniem. Jest to absolutnie konieczne, aby prezydent zachowywal sie na arenie miedzynarodowej z powaga, rozsadkiem, godnoscia, szacunkiem wobec siebie i Polski.
Zeby sie przestal czolgac, podlizywac, kundlic i poniewierac przed swym Panem z Ameryki co szkaluje Polske w oczach swiata. Prezydent ma obowiazek pozbyc sie swych nawykow panszczyznianego chlopa. Albo niech zrezygnuje.
9 kwietnia o godz. 13:08
Jestem rozczarowana, ale czego tu oczekiwać. Brak odwagi to może nie tylko jej cecha ale też i wielu posłów z PiS, którzy widząc co się dzieje, też nie mają odwagi się sprzeciwić.
9 kwietnia o godz. 13:29
Odpowiada za nia przeciez maz, pan i wladca. Na pewno to nie ostatnia zenujaca wpadka AKD. Czekamy z ciekawoscia na nastepne. Zachowuje sie jak zona rosyjskiego oligarchy: w kazdej chwili jest dyspozycyjna dla wladcy, blyszczy i milczy. I teraz rownierz wiemy, ze jej udzial w kampanii wyborczej tez byl narzucony, i to glownie dzieki jej dobremu wygladowi PAD przez przypadek zostal prezydentem.
9 kwietnia o godz. 13:51
Sława wymaga cierpienia.Były Wertera teraz są Agaty.Jeszcze raz okazało się ,że nie szaty zdobią człowieka a wnętrze.Jakie by ono nie było.A jeżeli miałaby się wypowiadać to o TK i nocnych zmianach.Jeżeli wypowiada się w cieniu alkowy ,to teraz musi milczeć?Wspułczuję serdecznie.
9 kwietnia o godz. 13:52
To współczucie jest z całego serca.
9 kwietnia o godz. 13:57
@maleńkie_sioło – z milczenia Dudziny nic nikomu nie przyjdzie. Jak by miała charakter, to by się wypowiedziała.
9 kwietnia o godz. 17:32
„Wymowne milczenie”?
Wielki już hałas – lecz o co? Podobno żadnego projektu rządowego nie ma. A przypuszczam, iż PiSowi nie zależy teraz na podsycaniu emocji. A komu zależy?
Ciekawe kto będzie miał rację 🙂
9 kwietnia o godz. 18:51
Sorry, ale nie interesuje mnie zdanie pani Dudziny. Jest jedynie zoną człowieka nazywanego w pewnych kregach prezydentem. Jakież więc znaczenie może mieć jej opinia, o ile w ogóle ma jakieś swoje poglądy
9 kwietnia o godz. 19:49
Marionetka marionetki???
9 kwietnia o godz. 21:48
Pani Agata milczy. Wiele uczestniczek i uczestników tych protestów również powinno milczeć. O aborcji rozmawiają jak o usunięciu podatku z przepisów obowiązujących wszystkich obywateli, a to jest problem istniejący w zupełnie w innym wymiarze. Decyzja o aborcji zmienia radykalnie świat emocjonalny każdej wrażliwej kobiety, a jednostki słabe i zdeprawane pozostawia na moralnej pustyni.
Politycy PiS próbując zmienić istniejące przepisy świadomie włożyli kij w mrowisko aby „mrowisko” zajęło się tym tematem , a nie interesowało się innymi problemami z którymi PiS nie daje sobie rady po zwycięstwie wyborczym.
To jest kolejna „wpadka” polityczna zwycięskiej koalicji.
Argumenty używane w tej wojnie polsko-polskiej rozpoczętej i prowadzonej przez PiS są żałosne i poniżają kobiety stojące po obu stronach barykady.
10 kwietnia o godz. 0:51
a niby dlaczego zona „meznego i niezlomnego” mialaby pokazac wiecej jaj niz PADlina Maliniak? To jest bufetowa a nie dama. Tak jak jej moza to zwykly prowincjonalny prostak
10 kwietnia o godz. 0:58
@ woytek
Przede wszystkim ty powinienes milczeć, bo nigdy nie będziesz w ciąży. To, co napisałeś świadczy o twoim niskim poziomie etycznym – usiłujesz wywołać poczucie winy w kobietach, które usunęły ciążę, chociaż sam jesteś beneficjentem braku macicy, a więc nigdy nie będziesz miał tego problemu. Poza tym kolportujesz propagandę kościelną, którą dawno obaliła nauka. To wyjątkowo niemęskie.
10 kwietnia o godz. 1:57
@ maleńkie_ siolo
Co ty o mnie wiesz , maleńkie_siolo ? Prawo zapisane jest tylko wtedy przestrzegane kiedy jest zgodne z ogólnie odczuwaną normą , która powinna być podstawą tworzenia prawa. Propozycje PiS rozmijają się z tą norma.
W czasach fałszywych wolności XXI wieku, europejscy politycy zdejmuja z ludzi ciężar odpowiedzialności za własne czyny. Wolność do głupich i nieodpowiedzialnych zachowań staje się oznaką wyzwolenia .
PiS zachowuje się jednak jak słoń w sklepie z porcelaną, próbujac wprowadzić rygorystyczne prawo nie uwzględniające przypadków wyjątkowych.
Jednak grzech aborcji powinien pozostać grzechem nawet dla ludzi niewierzących.
Ten nadzwyczajny cud powstawania życia maleńkiego_sioła powinien być dalej cudem wolnym od kłótni w której używa sie epitetów.
10 kwietnia o godz. 2:09
Milczenie jest złotem i to doskonale pasuje do Pani Agaty Dudy.
Zazdrośnicy i ludzie niskiego intelektu i autorymentu nie mogą sie pogodzić jak daleko im do klasy Pani Prezydentowej.
Komentarze nienawistnikow i ludzi podłego stanu świadcza jak Pani Agata roztropnie postepuje aby nie dać paliwa nikczemnikom.
Mnie nie obchodzi co sadzi o tych sprawach Pani Agata Duda gdyż kazdy z nas oglądając jej zagadkowy mądry czarujacy wyglad jest w stanie wyobrazić sobie ,że Ona myśli podobnie z każdej strony politycznego sporu..
Jerzy Zakrzewski
Palatine,Illinois
10 kwietnia o godz. 9:47
Dodam jedną rzecz trochę z boku tej dyskusji.
Pani redaktor napisała „Moim zdaniem kwestia prawa aborcyjnego w pewnym sensie dotyczy tak samo kobiet, jak i mężczyzn”. Bardzo ją tu opieram, bo każde dziecko ma swego ojca, o którym walczące kobiety nie wspominają (Mój brzuch należy do mnie).
Były przecież odnotowane relacje „gdybym była wiedziała, że jemu na tym dziecku zależy”. Sprawa jest delikatna, ale powinno się uwzględniać rolę ojca przy decydowaniu o tak ważnej sprawie, jak aborcja (oczywiście wyłączając sprawcę gwałtu czy zmuszania kobiety do donoszenia ciąży zagrażającej jej życiu).
11 kwietnia o godz. 16:48
A un znowu padal na kolana. Nie dziwi mnie nieobecnosc pani Agaty na tzw uroczystosciach smolenskich. Trudno by jej bylo towarzyszyc chlpu i ministrantowi do mszy ktory nie zdaje sobie sprawy z reprezyntatywnosci i powagi urzedu ktory okupuje. A raczej un nie potrafi byc prezydentem. Nie wie co to byc prezydentem swieckiego (jeszcze) panstwa. To chlop Maliniak i ministrant do mszy i tyle.
Mam nadzieje ze nosi un ochraniacze na kolanach jak np siatkarze i brukarze.
12 kwietnia o godz. 4:28
Pani Agata Duda, nakazawszy sobie malzenska lojalnosc w czasie kampanii wyborczej, wpadla byc moze w paskudna pulapke. Kto wie czy nie jest czyms szantazowana. Byc moze nalezy jej wspolczuc.