Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej Polityka z Wiejskiej - Polityczno-sejmowy blog Anny Dąbrowskiej

3.08.2016
środa

NIK swoje, a szefowa Kancelarii Prezydenta swoje

3 sierpnia 2016, środa,

NIK nie stwierdził nieprawidłowości w Kancelarii Prezydenta, ale szefowa Kancelarii Małgorzata Sadurska upiera się, że nieprawidłowości były. Ponad osiem miesięcy temu zawiadomiła o nich prokuraturę. Śledztwo wciąż trwa…

Najwyższa Izba Kontroli „nie stwierdziła niecelowego lub niegospodarnego wydatkowania środków publicznych” w Kancelarii Prezydenta w 2015 r., a nawet wykazała oszczędności. NIK stwierdził też, że rzetelnie udokumentowano wydatki, a szef Kancelarii (za prezydenta Komorowskiego i Dudy) prawidłowo wykonywał zadania w zakresie nadzoru i kontroli.

Zupełnie inne wnioski płynęły z audytu – raportu otwarcia, który przedstawiła szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska (PiS). Nowa ekipa w Kancelarii mówiła w listopadzie zeszłego roku, że „w oczy rzuca się brak planowania, chaos w zarządzaniu, wydawanie publicznych pieniędzy lekką ręką”. Pozytywny dla Kancelarii Prezydenta raport NIK omawiano na ostatnim posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej. Poseł PO Jarosław Urbaniak pytał szefową Kancelarii Prezydenta, czy w stosunku do osób odpowiedzialnych za przygotowanie audytu będą wyciągnięte jakieś konsekwencje. Minister Sadurska nie zamierza żadnych konsekwencji wyciągać, podkreśla za to, że „jeżeli chodzi o raport otwarcia, (…) to w jednej ze spraw podniesionej również w raporcie otwarcia toczy się postępowanie w prokuraturze. Są dwie sprawy w prokuraturze, co jest potwierdzeniem nieprawidłowości”.

Na jakim etapie są te śledztwa? – Postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych w związku z likwidacją składników mienia Rezydencji Prezydenta RP w Klarysewie oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentacji pozostaje w toku – mówi prokurator Michał Dziekański, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dodaje, że nikomu nie postawiono zarzutów, a obecnie przesłuchiwani są świadkowie. – Termin zakończenia sprawy jest obecnie trudny do określenia. Wbrew raportowi NIK szefowa Kancelarii uważa, że „raport otwarcia został zrobiony pozytywnie, bo on był oparty na dokumentach”. A raport NIK to na czym się więc opierał?

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 14

Dodaj komentarz »
  1. może ta wiedząca lepiej pani zapłaciłaby za to bezsensowne śledztwo. Dlaczego podatnicy mają ponosić koszt jej „widzimisia”

  2. Niegodziwości i zemsty ciąg dalszy. Mściwość na dłuższą metę nie popłaca.

  3. Kiedy wymienią personel NIK-u, nieprawidłowości będą bić po oczach.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Odkręcają kota ogonem lepiej niż pan trener.
    Po TK wezmą się za NIK i sędziów.

  6. Pani redaktor! Tym prostakom z rządu trzeba mówić prawdę takim samym językiem. Wszelkie próby zwracania uwagi w sposób cywilizowany mija się z celem. Jak długo można mówić, że audyt mija się z prawdą? W sytuacji kiedy Prezes Wszystkich Prezesów a za nim wszyscy jego nominaci mają głęboko w d….e wszelkie uwagi Obamy czy KW to Pani wyobraża sobie,że szefowa kancelarii przyzna rację jakiemuś tam NIK. No bez przesady, dla tej dobrej zmiany liczy się tylko stanowisko Prezesa Wszystkich Prezesów. Ta dobra zmiana skąpana w katolicyźmie ma też głęboko w du…pie nauczanie Franciszka. Oni z tej wizyty nie zrozumieli nic. Wygraliśmy wybory więc reszta morda w kubeł jak to określił jeden z dyrektorów TVP. Tu trzeba mówić językiem np pana Frasyniuka,który potrafi powiedzieć Jarek nie pierdol…
    Na koniec pytanie w postaci cytatu z Kazika ” Coście skurwysyny uczynili z ta krainą? „

  7. Sadurska wyląduje w pierdlu – obok wielu swoich zasłużonych towarzyszek i towarzyszy – jeszcze tego nie wie, bo ograniczona intelektualnie jak większość pisiarstwa.
    Pomalutku… tłum już szemrze.

  8. zadziwia ta buta i pewnosc siebie obecnie „panujacych”. ktos w internecie napisal, ze w najblizszych wyborach zaglosuje na tych, ktorzy dokladnie rozlicza (cos w tym rodzaju) obecny rzad. i tak trzymac.

  9. To sytuacja kuriozalna gdy jeszcze za czasow PO…prezesem NIK zostla minister rzadu, ktory wciaz sprawowal wladze.
    Ciekawe czy jako prezes NIK nadzorowal kontrole we wlasnym ministerstwie sprawiedliwosci.

    Kwiatkowski zaslynal wielokrotnie ale bynajmniej nie pozytywnie

    Śląscy prokuratorzy zdecydowali w śczerwcu o ponownym skierowaniu wniosku o uchylenie immunitetu prezesowi Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofowi Kwiatkowskiemu.
    Ich wniosek formalnie przekaże do Sejmu prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Ma to się stać „niezwłocznie”, gdy ten dokument zostanie zaakceptowany przez zastępcę prokuratora generalnego.

    To już druga próba katowickich prokuratorów uchylenia immunitetu Kwiatkowskiemu w związku z tzw. aferą podkarpacką. Chodzi o postawienie zarzutów dotyczących obsadzania stanowisk w NIK. Postawiono je już byłemu szefowi klubu PSL Janowi Buremu (http://www.tvn24.pl)

    Broni go JEDYNIE imunitet bo do co protekcji nie ma zadnej watpliwosci.

  10. Taki NIK jak jego prezes…

  11. Prezes NIK…

    A jakich szkod w Lodzi narobili ludzie Kwiatkowskiego to mozna tomy napisac…

    Ośmioro radnych „od Kwiatkowskiego” zostało wczoraj wyrzuconych z Platformy Obywatelskiej. Stało się to późnym wieczorem na posiedzeniu zarządu krajowego partii w Warszawie.

    Ci radni to: Iwona Boberska, Jacek Borkowski, Łukasz Magin, Joanna Kopcińska, Wiesława Zewald, Sebastian Tylman, Grażyna Gumińska i Marta Grzeszczyk.

    W maju ci radni dostali kary zawieszenia, nagany, a dwoje -Wiesława Zewald i Łukasz Magin – zostało wykluczonych z partii przez sąd koleżeński w Łodzi. Decyzja nie była prawomocna

    Cały tekst: http://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,35153,14512835,Radni_z__grupy_Kwiatkowskiego__wyrzuceni_z_Platformy.html#ixzz4IJ09wBM1

  12. Taki NIK jak jego szef…

    Z kolejnych ujawnionych nagrań z rozmów Kwiatkowski-Bury wynika, że dzięki interwencji byłej szefowej gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz Kornel D. został wiceszefem jednego z departamentów NIK.
    Z nagrań, do których dotarło Radio ZET wynika, że Jolanta Gruszka, była szefowa gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz, załatwiła u Krzysztofa Kwiatkowskiego dyrektorską posadę w Najwyższej Izbie Kontroli dla Kornela D. – Ten dżentelmen wszystko ci zawdzięcza, bo, szczerze mówiąc, najsłabiej wypadł – powiedział według Radia ZET Kwiatkowski do Gruszki.
    Kwiatkowski zdradzał pytania
    Inny ujawniony fragment rozmów ma dowodzić na to, że Krzysztof Kwiatkowski zdradził Przemysławowi Szewczykowi, kandydatowi na dyrektora delegatury NIK w Łodzi, pytanie konkursowe. Z nagrań wynika jednak, że ten zamiast zapamiętać pytanie i nauczyć się na nie odpowiedzi, umieszcza ją w swojej prezentacji. – Ja ci powiedziałem, żebyś wiedział, a nie włączał to do prezentacji – powiedział szef NIK do Szewczyka. – Zadałbym wszystkim to pytanie, a ty byś zabłysnął. No a tak, już to powiedziałeś. Następnym razem lepiej się przygotujemy – dodał.
    Konkurs został unieważniony, ale ostatecznie posada i tak przypadła Szewczykowi

  13. …\I moze takie Szewczyki przygotowuja dzis te raporty, ktorych POLITYKA tak broni.
    Groteska.

  14. Okazuje się, że i dorosłemu człowiekowi – nawet wykształconemu, choć najwyraźniej, poziom jego wykształcenia przewyższa znacznie poziom inteligencji – można kompletnie wyprać mózgownicę.
    Książkowy przykład niejaki Falicz.

  15. Sadurska, Kempa, Pawłowicz, Zalewska; gwiazdy PIS-u. Tych Pań nie da się przekonać. Są niezłomne w szerzeniu jedynej prawdy objawionej przez naczelnika.

css.php