Dzień po świętach w „Super Expressie” i w tygodniku „wSieci” ukazał się nam prezes PiS. W jakże odmiennych, ale jednak mocno uzupełniających się wersjach: głowy najbliższej rodziny i głowy państwa.
Na pytanie dziennikarzy „wSieci”, jak ocenia to, co działo się w Sejmie i wokół niego 16 grudnia, prezes PiS stwierdził: „Trzeba to nazwać wprost: to była próba puczu. Sygnały o takiej możliwej próbie przejęcia władzy docierały już do nas wcześniej”. I zapewnia Jarosław Kaczyński, że ma dość siły, aby „obronić polską wolność”. Prezes jest stanowczy, zdecydowany i zdeterminowany. Nie przebiera w słowach, ale jak mówią politycy z jego otoczenia, trochę się jednak całą tą sytuacją przejął. Nie był też zadowolony, że dał się złapać fotoreporterowi zza szyb swojej limuzyny na uśmiechu, kiedy tamtej burzliwej nocy wyjeżdżał z Sejmu.
Ale z misją ocieplenia wizerunku prezesa ruszyli Marta Kaczyńska i „Super Express” (bo wygląda to jak ustawka). Tekst zatytułowany „Święta u prezesa” zdobią zdjęcia Jarosława Kaczyńskiego (z opisem: „Dzięki Marcie prezes PiS Jarosław Kaczyński mógł spędzić Wigilię w rodzinnej atmosferze”) i kupujących choinkę Marty z córką (z opisem: „To już tradycja, że Marta z córkami odwiedza swojego stryja w święta” i „ Święta na warszawskim Żoliborzu bez choinki? Marta zadbała, by tak nie było…”).
Generalnie tekst jest o tym, że „Marta zadbała o prawdziwie świąteczną atmosferę w domu prezesa PiS”. Marta Kaczyńska znów weszła więc w rolę pierwszej damy przy bezżennym i bezdzietnym prezesie Kaczyńskim.
Prezydencką córką – taką, o której się mówi w kontekście politycznym – stała się po katastrofie smoleńskiej i najczęściej występuje właśnie w kontekście stryja. Daje się fotografować kolorowej prasie. Marta mówi w wywiadach, że ze stryjem ma bardzo dobry kontakt, że są sobie bardzo bliscy. Opowiada, że dzwoni do niego kontrolnie, że stara się wlać w niego optymizm i radość.
Kiedyś w „Uważam Rze” usprawiedliwiała swoją obecność w bulwarówkach: „Udzieliłam kilku wywiadów, także w lżejszej prasie, choć to nie mój żywioł. Uznałam jednak, że można w ten sposób dotrzeć do ludzi, którzy na co dzień nie interesują się polityką”. Teraz znów – Marta w świątecznym anturażu, z choinką i z córką – przychodzi prezesowi z pomocą. I tak komu zbyt ostra wyda się wersja prezesa – ojca narodu, który chroni przez puczem, to na osłodę ma prezesa – ojca rodziny, który świętował z nią Boże Narodzenie.
27 grudnia o godz. 18:51
Standardem jest pokazywanie dyktatora z dzieckiem lub dziećmi,psem wilczurem a najlepiej z własną żoną lub dziećmi.Bratanica sugeruje graniem i w tym przypadku Smoleńskiem. Tak sobie myślę,że wystarczyć czerpać z drogi Kim Ir Sena w ramach PRL-bis tworząc szlak życiowy i izby pamięci na początek z opcją mauzoleum w ramach gwiażdzistych pielgrzymek na przyszłość.
27 grudnia o godz. 20:08
Czyżby autorkę uwiodła ta paranoja?
Jak może ocieplić wizerunek informacja ,że kupno choinki na święta i wspólne spędzenie
czasu jest nie lada wyczynem?!Jeśli tabloid przedstawia normalną przedświąteczną krzątaninę jako coś niezwykłego i wyjątkowego to raczej pokazuje tych państwa jako dziwaków oderwanych od rzeczywistości, w której funkcjonuje ogromna większość społeczeństwa,
a na pewno 100% wyborców PIS.
Skoro była to ustawka to tym gorzej, bo nie było lepszego tematu do pokazania.
Ryzykowne jest też wystawienie M.Kaczyńskiej jako czynnika ocieplającego z wiadomych
powodów.
27 grudnia o godz. 20:55
Udawanka. On nie jest zdolny do takich uczuc. Nawet brata traktował instrumentalnie, pomagał mu realizować jego zamierzenia.
27 grudnia o godz. 20:56
Udawanka. On nie jest zdolny do takich uczuc. Nawet brata traktował instrumentalnie, pomagał mu realizować jego zamierzenia. Normalnie jak człowiek straci kogoś bardzo bliskiego to jest w depresji ok. 2 lat. A on stanął do wyborów prezydenckich jakby nigdy nic.
27 grudnia o godz. 21:15
Marta Kaczyńska – wzór moralności, tak jak Kaczyński jest demokratą.
27 grudnia o godz. 22:43
Brązowe oczy! Garbaty nos!. Modelowa Żydówka. Po co ją wspominacie?!. Stryjek?!. Ta sama nacja. Moja Królowa Polski i Jej Syn, Król Polski?. Co Wy na to?. Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2017. Aby nie był ostatni z tych (podobno) pomyślnych. Ps. W qrwiłem się i przepraszam. Martusia „matką Polką???!!!). Nie zdzierżyłem. Przepraszam.
27 grudnia o godz. 22:50
Marta Kaczyńska – wzór pisrydzykowej moralności.
28 grudnia o godz. 0:21
Kaczynski oklamal wlasna matke i to nie ze ja bardzo kochal,ale ze strachu przed nia, w 2010 wydał gazetą z info, ze brat żyje, podczas gdy Lech zginał z politycznej determinacji Jarosława, zginał pod Smoleńskiem. Jeżeli nie jest to „wysłanie” na śmierć, to cały dorobek ludzkiej inteligencji jest to wyrzucenia. Gazeta po to wyszła, aby matka mogła o tym przeczytać. Oszustwo w rzeczach najbardziej prymarnych. Jak trzeba być w środku zły, wyzuty z człowieczeństwa.Orżnął matkę, to i orżnie Polskę.Kim Dzong Un robi to samo na troche wieksza skale – rzecz jasna z troski o swoich obywateli. Dla ich wlasnego dobra odcina ich od informacji z zewnatrz, uszczelniajac internet, i kreuje wewnetrzna rzeczywstosc. Kaczynski kreatorem nowej rzeczywstosci?????..ja sie nie zgadzam by kreowal moja rzeczywistosc!..On na jesieni bedzie skonczony!
28 grudnia o godz. 13:28
Rozumiem ,że brat za nazwanie żony bliźniaka czarownicą ,szanuje i wspiera ze wzajemnością, dla celów politycznych , mnicha z term.Ale jak się ma do tego córka ,niepolityczna i prawniczka.Wszak za ubliżanie i poniżanie są paragrafy.
28 grudnia o godz. 17:52
Marta Kaczyńska jest w stanie cokolwiek ocieplić swoim wizerunkiem? 😯